Loading...

Maćkowe Malinowe – Cornelius – Polska

Pierwszy raz ten wynalazek widziałem na zeszłorocznej Brackiej Jesieni. Nie zwrócił mojej uwagi, ale kiedy znalazłem się w kolejnej z rzędu...

Pierwszy raz ten wynalazek widziałem na zeszłorocznej Brackiej Jesieni. Nie zwrócił mojej uwagi, ale kiedy znalazłem się w kolejnej z rzędu sytuacji kiedy miałem kupić jakieś piwo dla przedstawicielki płci pięknej, wybór w końcu padł na Maćkowe Malinowe. Prosta etykieta z malinami, wraz z zapewnieniem, że jest to piwo „o niepowtarzalnym smaku i słodyczy starej receptury” robi miłe wrażenie, nawet biorąc pod uwagę że jest to de facto marketingowy bełkot. W składzie znajduje się jednak faktycznie naturalny syrop malinowy, może więc być ciekawie.

Piwo o ekstrakcie 13,1° odfermentowano do poziomu 5,5% alkoholu, czego efektem jest bursztynowy, mętnawy trunek o krótkotrwałej pianie. Zapach uosabia zupełnie nie to czego się spodziewałem. Rozumiem, że to nie jest lambic typu framboise, ale rozcieńczony syrop malinowy (swoją drogą robiący wrażenie naturalnego) czuć dopiero na drugim miejscu. Pierwszoplanową rolę w tym piwie zaś pełnią... ziarna maku. Tak pachnie właśnie makówka. No dobra, makówka pachnie jednak dużo lepiej, bo w tym Maćkowym syntetyczny mak łączy się z mokrą ścierą i kartonem oraz lekką metalicznością. Cóż za smród! Na szczęście jest jednak ulotny, smakowo zaś piwo wypada nieco bardziej korzystnie.

Bardziej korzystnie nie znaczy jednak dobrze. Piwo jest wodniste i słodkie, mało intensywne smakowo. Maliny czuć podczas picia bardziej wyraźnie, mak natomiast na szczęście mniej, co sprawia że piwo mimo swojej woni pozostaje jeszcze pijalne. Całość jest zaś zakończona śladową goryczką bez finezji oraz makowo-malinowo-kartonowym posmakiem. Nie jestem jakimś zapiekłym przeciwnikiem piw owocowych, ale nie tędy wiedzie droga. Więcej malin, mniej maku i kartonu i Maćkowe Malinowe można by przekształcić w znośne piwo. W obecnej formie jest bowiem raczej nieznośne. Być może konglomerat ziaren maku, kartonu i mokrej ściery w tym akurat egzemplarzu jest wynikiem utlenienia, ale tak jak w przypadku Leżajska Pszenicznego, po bardziej świeżej wersji nie spodziewałbym się dużo więcej.

Ocena: 2,5/10
recenzje 7732456435854514393

Prześlij komentarz

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)