Loading...

Południe Stout – Browar Południe – Polska

Był sobie kiedyś browar GAB. Jako jeden z niewielu w Polsce warzył piwa górnej fermentacji, czyli GAB Stout, którego nie było mi dane skosz...

Był sobie kiedyś browar GAB. Jako jeden z niewielu w Polsce warzył piwa górnej fermentacji, czyli GAB Stout, którego nie było mi dane skosztować oraz ejla Kama Sutra, który był wprawdzie trunkiem nie wprawiającym w zachwyt, szczególnie w zestawieniu z górniakami z śp. Browaru Starego Kraków, ale mimo wszystko stanowił alternatywę dla lagerowej szarzyzny, której dedykowane były polskie browary parę lat temu w jeszcze większym stopniu niż obecnie. Z czasem pojawiły się kłopoty i właściciel, czyli Jan Kowalski, uprzednio hodowca grzybów, postanowił sprzedać browar, który nazwał sympatycznie od trzech pierwszych liter imiona swojej córki Gabrysi. W 2010 roku GAB został wydzierżawiony przez browar Konstancin, a w kolejnym roku w końcu sprzedany i przemianowany na Browar Południe. Nowy właściciel postanowił skapitalizować renomę, jaką miało piwo GAB Stout, i rozpoczął warzenie piwa Południe Stout... które nie jest stoutem. Browar Południe zrezygnował bowiem niestety z warzenia jakichkolwiek piw górnofermentacyjnych. Można by więc przypuścić, że Południe Stout jest kolejnym z piw, które udając irlandzkie ciemniaki są zwyczajnymi dunkelami, jak Kormoran Irish Beer lub Belfast z Jabłonowa, a tymczasem owszem – Południe Stout jest dolniakiem, ale zarazem schwarzbierem bardzo udanie emulującym stouta.

Zacząć należy od pochwał za etykietę, a jednocześnie świetne logo browaru. Pod względem oprawy graficznej polskie piwa często moim zdaniem nie tyle dorównują poziomowi światowemu, co go po prostu przebijają. Niestety, nie zawsze idzie to w parze z samym piwem, ale jak już zaznaczyłem, Południe Stout, to trunek świetny. Czytając kontrę można za to aż zacząć się dławić od skomasowanego ataku marketingowego bełkotu. Otóż piwo jest ponoć „tradycyjnie warzone według oryginalnej irlandzkiej receptury, której korzenie sięgają XVII wieku”. Na stronie internetowej browaru widnieje już bardziej ostrożne sformułowanie, że piwo jest o tę recepturę jeno „oparte”. Jednak, mimo że dolna fermentacja w XVII wieku faktycznie była technicznie wykonalna, to po pierwsze nie sądzę, żeby akurat irlandzcy mnisi z niej zechcieli korzystać, a po drugie – piwo jest o tę tajemniczą recepturę jeno „oparte”, co równie dobrze może oznaczać, że zmodyfikowano w niej prawie wszystko. Taka mała lekcja semantyki marketingowej.

Piwo w szkle prezentuje się za to pięknie – niemalże czarna barwa oraz puszysta, omal kremowa piana sugerują że Południe Stout to faktycznie piwo typu stout. Podobnie do stouta zresztą też pachnie – mocno palony słód, mocna gorzka czekolada i niemalże równie mocna kawa. Do tego dochodzą lekka kwaskowatość i ziemistość oraz przypalona skórka od chleba. Fantastyczna stoutowa woń. I pomyśleć, że to mimo wszystko schwarzbier.

Smak jest bardzo przyjemny, kawowo-czekoladowy, o średniej co najwyżej pełni, co jednak nie przeszkadza. Finisz jest umiarkowanie wytrawny, w tle się przewija śladowa słodycz, goryczka jest na poziomie średnim, posmak zaś jest mineralno-ziemisty, średnio trwały. Świetne piwo na dłuższe wieczory, nie ma się do czego doczepić. Ewentualnie mogłoby być odrobinę bardziej treściwe, ale z mojej strony to jest czepianie się na siłę, wówczas zresztą przestałoby być sesyjne. Południe Stout to schwarzbier udanie imitujący stouta, a zarazem jedno z najlepszych polskich piw. Czarna Dziura z Pinty ustawiła poprzeczkę w tym gatunku wprawdzie wysoko, ale „stoutowi” z Browaru Południe niemalże udało się ten poziom osiągnąć. Na pewno wywar z nowego-starego browaru jeszcze nie raz zagości w moim kuflu!

Ocena: 7,5/10
recenzje 7607029325348437461

Prześlij komentarz

  1. Podpisuję się pod powyższymi słowami!!!
    Godne polecenie piwo. Chociaż nie stout, jak z nazwy wynika, to można śmiało po nie sięgać.

    Pozdrawiam,
    http://smakpiwa.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)