Piwne podsumowanie roku 2012
https://thebeervault.blogspot.com/2013/01/piwne-podsumowanie-roku-2012.html
Kolejny rok za pasem, i to taki w którym pod względem piwa na rodzimym rynku działo się najwięcej od niepamiętnych czasów. Poniżej subiektywne zestawienie ciekawych wydarzeń minionego roku, w losowej kolejności. Całkiem możliwe, że niekompletne. Co najlepsze, te najbardziej obiecujące będą miały swoją kontynuację w 2013 roku.
- Pinta warzy dalej i eksploruje coraz to nowe gatunki piwne.
Jest to wydarzenie które jest kontynuacją wydarzenia roku 2011. Panom z Pinty nie kończą się pomysły na nowe piwa, za to jak ptaszki ćwierkają skończyła im się cierpliwość, stąd w nowym roku działalność będzie prowadzona bardziej niezależnie.
- Powstał AleBrowar i niesie kaganek piwnej ewolucji, a na 2013 planuje budowę browaru.
Pomijając marketingowe zadęcie które może i jest skuteczne, mi jednak nie podchodzi, oraz nierówność piw, jest to bardzo cenny przybytek, i to nie tylko ze względu na to że AleBrowar robi genialną AIPA, która się może mierzyć z najbardziej klasowymi przedstawicielami tego gatunku. Napieram AleBrowar, znaczy się, popieram.
- Browar Artezan. W planach dalsze browary rzemieślnicze.
Piwowarzy domowi wychodzą na salony i budują od podstaw własne mikrobrowary. Znacznemu zwiększeniu ulega ilość ciekawych krajowych piw. Niestety z ich dystrybucją różowo póki co nie jest. W następnym roku ma być istny wysyp takich browarów, z czego najbardziej ciekawie zapowiadają się podkrakowska Pracownia Piwa Tomka Rogaczewskiego, pewien browar powstający nieopodal Żywca oraz bieszczadzki Ursa Maior, który będzie browarem z być może najładniejszą nazwą z wszystkich.
- Piwowarzy domowi warzą piwa komercyjnie
Piwowarzy domowi wychodzą na salony, ale nie tylko budując nowe browary a warząc w istniejących. Tomasz Kopyra warzy ciekawe wynalazki w Widawie, a kooperacja Marcina Chmielarza z browarem Jabłonowo zaowocowała między innymi bardzo dobrym i równym altbierem. Na żywieckiej Birofilii można się rok w rok organoleptycznie przekonać, że potencjał drzemiący w polskich piwowarach domowych jest olbrzymi, oby więc coraz więcej browarów decydowało się na korzystanie z ich usług.
- Polskie sahti
Koniec Świata podzielił piwny światek, ale wyrób Pinty uważam za najbardziej odważny polski piwny eksperyment od niepamiętnych czasów - przynajmniej z tych robionych na serio. No i ziściło się moje marzenie, sahti było bowiem numerem jeden na mojej liście do upolowania i szczerze powiedziawszy marnie oceniałem szanse na ziszczenie się tego marzenia. I to jeszcze w tak imponującym stylu!
- Wykupienie browaru w Grodzisku Wielkopolskim
Browar Fortuna zainwestował w nieczynny browar w Grodzisku Wielkopolskim, jest więc szansa że ponownie zacznie być warzone piwo grodziskie. Póki co brak konkretów, ale bądźmy dobrej myśli.
- Jabłonowo warzy dobre piwa
To jest efekt kooperacji z Marcinem Chmielarzem, choć i uprzednio zaczęto warzyć między innymi Klasztorne z-bardzo-długą-nazwą oraz całkiem interesujące miodowe z-nieco-krótszą-nazwą. Najlepszym jabłonowskim piwem jest jednak Altbier, a i Pils jest niczego sobie. I pomyśleć, że ten browar od lat był synonimem największego piwnego badziewia jakie sobie można wyobrazić, istnej strawy dla orków.
- Piwiarnia Żywiecka sprowadza multum piw amerykańskich
W zeszłym roku PŻ koncentrowała się na tradycyjnych wyrobach niemieckich, w tym roku zaś zaczęto sprowadzać na dużą skalę wynalazki z bardziej znanych amerykańskich browarów nowofalowych, które tym sposobem stały się w Polsce względnie łatwo dostępne, i to po niewygórowanych cenach.
- Browar restauracyjny zaczyna śmiałe eksperymenty stylistyczne i sprzedaje swoje wyroby w sklepach
Mowa o browarze Widawa, który za sprawą współpracy z Kopyrem stał się chyba najciekawszym tego typu przybytkiem w Polsce. Konkurencja jest duża, a ilość browarów restauracyjnych wzrasta wykładniczo, przeto browar który zdecydował się na ciekawe eksperymenty gatunkowe i dystrybucję wykraczającą poza teren restauracji, jest o parę długości do przodu względem reszty. Tak na dobrą sprawę aż dziw, że póki co tylko zielonogórski Haust poszedł jego śladem, zbierając pozytywne noty za swoje Red AIPA.
- Powstaje piwo z czosnkiem
Marketingowy żart, niemniej Kormoran udowodnił że ma jaja i stworzył piwo które wprawdzie ciężko nazwać dobrym, za to bez dwóch zdań ciekawym i odważnym. Wyszedł poza schemat bardziej niż reszta polskich browarów, włączając w to nowofalowe. I za to mam do niego szacunek, choć same piwo do powtórzenia się średnio nadaje. Kto się zaś na nie oburza, najwidoczniej cierpi na brak poczucia humoru.
- Z Tyskich browarów wyjeżdża na rynek dobre piwo
Bardzo dziwna sprawa, ale Książęce Korzenne Aromatyczne, mimo że skrojone na gust przeciętnego konsumenta, jest bardzo fajnym świątecznym trunkiem. Jestem bardzo ciekaw wyników sprzedaży i mam nadzieję, że w przyszłości Tychy nas jeszcze nie raz pozytywnie zaskoczą. Ostatnio przejeżdżając przez te miasto zobaczyłem dresiarza biegającego po trawniku z kuszą w dłoni - nie o tego typu zaskoczenia mi chodzi.
- Rozwój multitapów
Powstaje coraz więcej knajp w których z wielu kranów leje się rotacyjnie zmieniany asortyment. Co ciekawe, powstają z tego co słyszałem pierwsze multitapy poza wielkimi ośrodkami.
- Wysyp piwnych blogów
Dwa lata temu było ich chyba poniżej dziesięciu, teraz to pewnie i kilkadziesiąt. Jako jeden ze 'staruszków' blogowych (The Beer Vault został założony w sierpniu 2010 roku) obserwuję rozwój z zaciekawieniem. Niektóre blogi są bardzo fajne, inne fajne, jeszcze inne nudnawe, niektóre beznadziejne. Jak to w życiu. Mogłoby się wydawać że przy takiej podaży w bądź co bądź niszowym segmencie polskiej blogosfery ciężko się w nią wbić, jednak jak ktoś pisze kontrowersyjnie (np. Piwny Garaż) bądź buduje rozpoznawalną markę i stara się ją używać również do działalności pozablogowej (np. Piwomani), to może liczyć na sukces.
Na koniec pewne subiektywne zestawienie. Przy czym nie wypiłem (jeszcze) wszystkich piwnych premier roku 2012, więc siłą rzeczy jest ono niepełne. Kolejność tym razem nieprzypadkowa, choć podium to w zasadzie klasyczne ex aequo.
Polskie premierowe piwa roku 2012
1. AleBrowar Rowing Jack
2. Pinta Viva La Wita!
3. Pinta Koniec Świata
4. Pinta Imperium Atakuje (późniejsze warki)
5. Artezan Wit
6. Kopyr & Widawa Kawka
7. Kopyr & Widawa Kangaroo
8. Pinta Ognie Szczęścia
9. AleBrowar Saint No More
10. Jabłonowo Altbier
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że wszystko na to wskazuje, że rok 2013 będzie pod względem piwnym jeszcze ciekawszy.