Pinta 70/- Szylingów – PINTA (Browar Na Jurze) – Polska
Premiera ostatnich trzech odsłon projektu PINTA leży już bez mała cztery miesiące za nami, a ja się ociągałem z omówieniem. Jako że lada chw...
https://thebeervault.blogspot.com/2011/10/pinta-70-szylingow-pinta-browar-na.html
Piwo jest ciemnozłotego koloru przechodzącego w jasny brąz, a piana jest w miarę puszysta i niezbyt trwała. Zapach jest zdominowany silną słodowością typu zbożowego, a jako że użyto również nieco wędzonego słodu (szkoda że chyba nie na torfie), czuć również bardzo delikatne nutki dymu. Obecna jest również lekka cytrusowo-śliwkowa owocowość, a śladowo również żywiczny aromat chmielu East Kent Goldings. Fajerwerków tutaj nie ma, ale woń jest słodka, miękka i przyjemna.
Niestety smak poziomowi woni nie potrafi dorównać. Jest słodowy, bardzo delikatnie podwędzony, z lekką goryczką ale niemalże wyzbyty aromatu chmielu. Sesyjny, pijalny, lekki,... wodnisty. Ja rozumiem, że to w założeniu miało być lekkie piwo sesyjne, ale takowe można zrobić również nie skąpiąc (ech ci Szkoci) tak bardzo aromatu – vide zresztą Pinta Pierwsza Pomoc. Kompozycja aromatyczna sama w sobie jest tutaj dość udana, ale za bardzo nieobecna, piwo de facto jest wodniakiem. Fakt, że pije się je w miarę przyjemnie, ale ma się cały czas nieodparte wrażenie że ktoś je rozcieńczył. Niewypał, niestety.
Ocena: 5/10