Lindemans Framboise – Brouwerij Lindemans – Belgia

Lambiki typu framboise powstają wskutek wymieszania lambika z malinami, a w przypadku browaru Lindemans z sokiem malinowym, którego udział w końcowym produkcie wynosi 30%. Piwo ma 14° ekstraktu bazowego (przed zmieszaniem), a zawartość butelki 2,5% zawartości alkoholu, aromat oraz tradycyjnie niestety słodzik acesulfam K.

Lindemans Framboise to ciemnoczerwony napój z niezbyt obfitą i niezbyt trwałą pianą. Nie jest zaskoczeniem, że w zapachu dominują maliny, ale w odróżnieniu do innych owocowych lambików Lindemansa, robią to w sposób absolutny. Poetycko można by woń określić mianem zapachu wiosny, a kombinacja słodkich i kwaśnych malin mocno kojarzy mi się z dzieciństwem. Maliny są tutaj bardzo intensywne, poza nimi nie wyczuwam tutaj żadnych innych owoców, a co najważniejsze – woń robi wrażenie naturalnej. Po raz pierwszy spotkałem się z tak krańcowo zdominowanym przez sok owocowy lambikiem, choć efekt jest naprawdę świetny. Pewna kwaskowatość wyczuwalna przez nos zdradza zresztą, z jakim gatunkiem piwa mamy do czynienia.

Smak jest pyszny, tutaj również oczywiście maliny nadają treść aromatu, jednak poziom słodyczy jest nieco mniejszy niż w innych Lindemansach owocowych, kwaśność zaś bardziej intensywna, za sprawą czego finisz jest dość wytrawny, a uczucie kwaśności pozostaje w ustach na długo po przełknięciu. Bardzo smaczny lambic owocowy, niewiele ustępujący Lindemans Pecheresse.

Ocena: 7,5