Stiegl Goldbräu – Stiegl – Austria
Kiedy myślę Stiegl, od razu mi się przypomina pewna wioska w austriackich Alpach, bar-dyskoteka z mówiącym po angielsku ze śmiesznym niemiec...
https://thebeervault.blogspot.com/2011/06/stiegl-goldbrau-stiegl-austria.html
Kiedy myślę Stiegl, od razu mi się przypomina pewna wioska w austriackich Alpach, bar-dyskoteka z mówiącym po angielsku ze śmiesznym niemieckim akcentem właścicielu-barmanie oraz fajne ferie na desce. Wówczas mi Stiegl smakował, ale było to wiele lat temu, a nietrudno jest zadowolić osobę przywykłą do picia Tyskiego. Nie spodziewałem się więc że Stiegl mnie zadowoli, szczególnie biorąc pod uwagę że Stiegl Paracelsus Zwickl już nie był specjalnie oszałamiający, a filtrowana wersja lagera rzadko jest lepsza od wersji niefiltrowanej.
Nad wyglądem nie ma się co rozwodzić – jasnozłoty kolor i gruboziarnista, szybko zanikająca piana nie potrafią do siebie przekonać. Stiegl Goldbräu to zwyczajny pale lager o ekstrakcie 12° odfermentowanym do poziomu 4,9% alkoholu. Zapach jest słodowo-zbożowy z elementami jabłka oraz żywicznym chmielem obecnym, ale wciśniętym w tło. Niestety nie jest to pilzner, a woń jest całościowo słodkawa. Smak jest w miarę przyjemny, choć płaski. Mało wyszukana słodowość tworzy smakowy fundament tego dość wodnistego piwa, które przy średnio-niskim wysyceniu ma ponadto do zaoferowania jedynie lekką goryczkę, ciągnącą za sobą żywiczny, dość przyjemny aromat chmielu. W posmaku czuć trochę jabłek oraz echa kukurydzy. Piwo jest lekko słodkawe i lekko kwaskowate, a jakościowo jest w porządku. Pije się je w miarę przyjemnie, tyle że jest przeciętne aż do bólu.
Ocena: 4,5