Staropramen Granát – Staropramen – Czechy

Koncernowy czeski lager typu wiedeńskiego jest póki co jedynym piwem marki Staropramen, które mi smakuje. W tym samym browarze warzy się wprawdzie też Velveta, ale on jest poza konkurencją. Kolorystycznie przyodziany w szykowny rubin, Staropramen Granat jest niestety butelkowany do zielonego szkła, choć mi się na szczęście udało zakupić butelkę nie zeskunksiałą. 

Piwo uwarzone z czeskiego, bawarskiego oraz karmelowego słodu ma ładny, jasnobrązowy kolor i gruboziarnistą, mało trwałą pianę. Zapach to głównie mocne ziarno, wręcz odrobinę podwędzane, trochę karmelu, w sam raz chmielu i coś na kształt lekkiej, ciężkiej do doprecyzowania owocowości. Trochę mi woń przypomina altbiery, jest słodkawo-chmielowa, przy czym ta pierwsza komponenta nie jest nawet w najodleglejszym stopniu mdląca. 

Wysycenie jest średnie, smak natomiast przyjemny i bardzo miękki. W głównej mierze słodowy, zbożowy z ową lekką nutką dymu, trochę owocowy i karmelowy, zakończony niestety zbyt lekką chmielową goryczką. Przy delikatnej słodyczy piwa goryczka jest za mało intensywna, za sprawą czego całość jest nie do końca zbilansowana. Aromatycznie piwo jest średnio treściwe, czyli jak na swój gatunek chyba w sam raz, a w smaku pojawiają się ciekawe delikatne smaki orzechowe. Jest naprawdę dobre, mimo pewnych mankamentów, a z mocniejszą goryczką byłoby jeszcze lepsze. 

Ocena: 6,5