Topvar Premium 12% Svetly Ležiak – Topvar – Słowacja
Topvar podlega wszędobylskiemu koncernowi SAB Miller, można więc powiedzieć, że jest takim słowackim odpowiednikiem Tyskiego. Jeśli taką ana...
https://thebeervault.blogspot.com/2011/03/topvar-premium-12-svetly-leziak-topvar.html
Topvar podlega wszędobylskiemu koncernowi SAB Miller, można więc powiedzieć, że jest takim słowackim odpowiednikiem Tyskiego. Jeśli taką analogię by stworzyć, to oznaczałoby to, że Słowacy się pod względem wyrobów koncernowych mają lepiej niż Polacy, ale przewaga na tym polu nie oznacza, że Topvar robi wybitne piwa, co już zresztą skonstatowałem przy okazji degustacji dark lagera z tego browaru. Topvarowska jasna dwunastka to taki bardzo średni przedstawiciel słowackiego rynku lagerowego, aczkolwiek jak najbardziej pijalny, szczególnie w ciepłe dni.
Odfermentowany w klasycznych proporcjach (5% alkoholu przy 12° ekstraktu) prezentuje się w kuflu niezbyt okazale biorąc pod uwagę bardzo dziurawą, szybko zanikającą pianę, przy czym kolorystycznie jest dość ciemny, niemalże ciemnopomarańczowy. Zapach można określić mianem klasycznie piwnego, pozbawionego jednakże cech które by go jakościowo wywindowały ponad przeciętność. Woń ziarna miesza się z lekkim chmielem i elementem usytuowanym między śladową palonością a również ledwo naznaczonym dymkiem. Nikła cytrusowatość chmielu i bardzo śladowa miodowość mają natomiast dwóch niezbyt atrakcyjnych towarzyszy w postaci grysiku oraz niestety kukurydzy konserwowej. Zapach tej ostatniej nie jest wprawdzie zbytnio intensywny, ale szczególnie jak piwo się trochę ogrzeje zaczyna przeszkadzać. Przy średnio-niskim wysyceniu w smaku czuć przede wszystkim mocno ziarnisty słód, ogólna charakterystyka profilu smakowego jest zaś raczej neutralna, może odrobinę wytrawna. Goryczka się pojawia dopiero po kilku łykach i jest raczej lekka, choć przez chwilę zalega w gardle. Piwo jest w miarę treściwe, słodowe, a poprzez niskie wysycenie jednocześnie sesyjne i zarazem mało orzeźwiające. Mogę sobie również wyobrazić że do obiadu by dobrze pasowało. Wprawdzie to taki standardowy słowacki lager z niezbyt górnej półki, zbyt mało chmielony jak na mój gust, ale w miarę przyjemny.
Ocena: 5