Warszawski Festiwal Piwa – kryzysu (jeszcze) nie widać
„Ostatni taniec na Titaniku?” – takie, pomyślane zapewne retorycznie, pytanie zadała mi pewna osoba, z którą rozmawiałem niedawno na WFP, pr...
„Ostatni taniec na Titaniku?” – takie, pomyślane zapewne retorycznie, pytanie zadała mi pewna osoba, z którą rozmawiałem niedawno na WFP, pr...
Życie czasami samo z siebie narzuca człowiekowi pewien rodzaj równowagi. Tak, jak poprzednia podróż do Pragi miała miejsce w niemalże czterd...
W przeddzień Warszawskiego Festiwalu Piwa, na który jutro się wybieram, na blogu ląduje kolejny wielopak. Dziewięć piw lanych, piętnaście z ...
Betonoza. Choroba, która trawi niczym rak tkanki śródmiejskie w Polsce, gdzie skorumpowani urzędnicy zadłużają swoje gminy na grube miliony ...