Rumuńskim szlakiem cz. 4 – to nie jest miasto dla starych ludzi
Z Bukaresztu nad morze jedzie się dwie godziny autostradą, ale że akurat ta część Wołoszczyzny jest nudna i płaska jak Holandia i Anja Ru...
Z Bukaresztu nad morze jedzie się dwie godziny autostradą, ale że akurat ta część Wołoszczyzny jest nudna i płaska jak Holandia i Anja Ru...
Trzeba się było w końcu pożegnać z urokliwym Brașovem i ruszyć dalej w kierunku stolicy. Z Brașova do Bukaresztu można się dostać wygodni...
Granicę przekroczyliśmy w okolicy Satu Mare, na wschód od węgierskiej Nyiregyhazy. Spodziewałem się ataku cygańskich dzieci przed którym ...
źródło Ze wszystkich krajów które dotąd zwiedziłem, Rumunię mógłbym opatrzyć największą ilością opisów i określeń zaczynających się od ...
Druga odsłona cyklu o polskich craftowych nowościach wypadła nieco lepiej od pierwszej. Trzy piwa lane, trzy butelkowe, żadnego niepijaln...
Pewnie wielu czytelników ma w domu całkiem pokaźną kolekcję kufli, szklanek, kielichów, gobletów, gobelinów i gargulców, tak żeby na każd...
Niekończący się wysyp nowych polskich piw zmusił mnie do zmiany formuły publikowania ich recenzji. Nie chcę żeby blog się składał tylko z...
No to się twórcy tego szkockiego browaru musieli ucieszyć. Umiejscowiony nad jeziorem Fyne, musiał po prostu dostać dwuznaczną, optymisty...
W czasach galopujących premier piwnych coraz ciężej jest producentom zwrócić uwagę konsumentów na swoje nowe wyroby. Łatwiej jest browaro...
No dobra, może nie mnisi, ale w przypadku Weißenoher Klosterbrauerei mamy do czynienia z ongiś klasztornym, starszym niemieckim browarem, ...
Nie było mi dotychczas, delikatnie rzecz ujmując, po drodze z piwami inicjatywy kontraktowej Olimp. Żadne z piw tego browaru mi nie smako...