Obolon Oksamitove – Obolon – Ukraina
Dunkel z ukraińskiego browaru o porządnych parametrach (14° ekstraktu przy 5,3% alkoholu) jest tradycyjnie jak na Obołonia butelkowany do zi...
https://thebeervault.blogspot.com/2011/04/obolon-oksamitove-obolon-ukraina.html
W zapachu uderza przede wszystkim jego słodycz i owocowość. Delikatnie palone elementy tworzą kolaż wespół z rodzynkami i czereśniami. Paloność jest jednak na tyle efemeryczna, że profil woni jest w głównej mierze słodowo-owocowy, z lekką metalicznością i suszonymi grzybami jako dodatek. Jak na mój gust zapach jest zbyt rodzynkowo-słodki, jego słodka słodowość jest miejscami wręcz mdląca. Bardzo delikatna paloność w zapachu znajduje swoje odzwierciedlenie w dość jasnym jak na dunkela, przejrzystym, czerwono-brązowym kolorze piwa. Piana wywołuje średnie wrażenie – jest wprawdzie mieszanoziarnista, ale za to w miarę trwała. Smakowo piwo prezentuje kontynuację zapachu w wydaniu średnio-intensywnym. Metaliczność miesza się z owocowością rodzynkowo(dużo)-czereśniową(mało), bardzo lekką palonością i karmelem, wodnistą konsystencją (gdzie ten aksamit?) oraz początkowo praktycznie brakiem jakiegokolwiek posmaku. Chmielu ni widu ni słychu, goryczka która dochodzi do głosu dopiero po paru dobrych łykach jest bardzo lekka i odrobinę cierpkawa. Pojawiające się po pewnym czasie dalekie echa gorzkiej czekolady i śliwek nie ratują tego piwa. Przy wysyceniu średnim z tendencją zniżkową jest bardzo lekkie, wodniste i pozbawione charakteru, przypominające trochę rozwodnionego portera. W dodatku pod koniec kufla słodowość w smaku staje się równie mdląca co w zapachu. Piwo jakościowo odstające znacznie od obołońskiego witbiera.
Ocena: 4