Loading...

Kronenbourg – Kronenbourg – Francja

Czy jest coś bardziej odpowiedniego do umilenia sobie ciepłego wiosennego dnia niż 0,75l francuskiego sikacza? Ano jest wiele rzeczy bardzie...

Czy jest coś bardziej odpowiedniego do umilenia sobie ciepłego wiosennego dnia niż 0,75l francuskiego sikacza? Ano jest wiele rzeczy bardziej stosownych do okazji, tyle że jak już pić wodnistego eurolagera, to lepiej przy konkretnej temperaturze, wówczas bowiem powinien lepiej smakować niż kiedy jest zimno. Mimo szczerych chęci z mojej strony klasyczny Kronenbourg jednak nie zdołał we mnie wskrzesić uczucia zadowolenia.

Opakowanie dość osobliwe, bowiem wielka, zielona butelka z zakrętką. Do tego lapidarna etykieta i brak kontry. Jasnożółty kolor piwa nie zapowiada pozytywnych doznań zmysłowych, ale za to piana jest puszysta i dość trwała, co jest zasługą pszenicy w składzie, która jest obecna w formie słodowanej oraz niesłodowanej. Niespodzianką jest brak skunksa w zapachu, mimo zielonego szkła. Tak na dobra sprawę to w pierwszej chwili w zapachu jest brak czegokolwiek, woń jest bowiem bardzo nikła. Lekka słodowość miesza się z jabłkami i delikatną trawiastością – nie powiem, całkiem przyjemny zapach, tyle że właśnie mało konkretny. Z nikłością zapachu współgra niskie wysycenie piwa, smakowo natomiast jest już gorzej. 

Przeważa wodnistość przeniknięta jabłkową słodowością, i to by było w zasadzie na tyle. Goryczka jest nie tyle lekka, co po prostu nieobecna. Zamiast niej piwo posiada bardzo nieznaczną cierpkość, można sobie więc wyobrazić z jakim archetypowym sikaczem mamy tutaj do czynienia. Oczywiście jest to sikacz na bardzo ciepłą pogodę. Pije się go w porządku, ale nie sposób jest pozytywnie ocenić piwo niemalże kompletnie pozbawione aromatu. To już może lepiej szklankę Żywiec Zdrój? Fakt faktem wypiłem butlę bez uczucia obrzydzenia, a i jestem pełen podziwu że lager w zielonym szkle może być całkowicie pozbawiony skunksa. Wyjaśnienie tego może się jednak kryć w tym, że jest to piwo co do którego nie jestem pewien czy było w ogóle chmielone, więc i skunks, czyli uszkodzone cząstki aromatyczne chmielu, nie ma za bardzo jak powstać. Kronenbourg smakuje odpowiednio jak lekko naznaczona słodem woda. Nie wiem ile ma ekstraktu, ale biorąc pod uwagę że przy 4,2% zawartości alkoholu tak słabo czuć ten słód, to będzie go bardzo mało. Wybitnie mało piwa w piwie.

Ocena: 2
Kronenbourg 4870128362296240308

Prześlij komentarz

  1. Do dziwnych mieszanek z sokiem pitych przez ludzi, którzy nie lubią piwa, byłoby jak znalazł :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, też kiedyś miałem 16 lat i się w takich herezjach lubowałem - chociaż mieszanie tak kiepskiego piwa z czymkolwiek i tak już go raczej specjalnie nie pogorszy. Ono jest na tyle wyzute ze smaku, że ludzie którzy nie lubią piwa być może by po skosztowaniu stwierdzili, że to jest właśnie dobre piwo. Nie ma smaku, nie ma goryczki, nie ma niczego. Piwo Kononowicza ;)

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)