Postwirt’s Dunkel – Privatbrauerei Zötler – Niemcy

Już się cieszyłem, że zakupiłem piwo z rodzinnego browaru pocztowego (Postbrauerei Karl Meyer Allgäu), gdy tymczasem po lekturze kontretykiety zostałem sprowadzony z powrotem na ziemię. Dunkel z browaru pocztowego jest bowiem warzony na zlecenie w browarze Zötler. Ciekaw jestem jak bardzo się różni od zötlerowskiego Korbinian Dunkel, który czeka na degustację. Tymczasem „dunkel gospodarza pocztowego” ma ładną etykietę z powozem z zaprzęgiem. Ciekawe czy to browar został dobudowany do urzędu pocztowego czy na odwrót. Na logikę browar jest ważniejszą instytucją, a i dzisiaj przy browarze mieszczą się co prawda gospoda, hotel i muzeum, poczty natomiast nie ma. Jednak, jak już na początku wspomniałem, Postwirt’s Dunkel jest obecnie warzony w innym browarze na kontrakcie. Trudno powiedzieć czy jest to wynikiem zmniejszania mocy produkcyjnych browaru zlecającego czy też ekspansją rynkową za którą nie nadążają moce produkcyjne Postbrauerei.

Rzeczą która zaskakuje jest czerwono-brązowy kolor piwa, bardzo jasny jak na dunkela. Spodziewać się więc można bardzo oszczędnej paloności. Faktycznie zapach jest jak na ten styl bardzo stonowany pod względem nut „ciemnych”. Paloność jest ledwo wyczuwalna, do tego jest obecna odrobina kawy, szczypta ziemi i trochę karmelu. Odrobina metaliczności i drewna dopełniają bardziej gatunkowo-typową stronę woni, która jest z drugiej strony dość kwiecisto-suszono owocowa, sumarycznie jednak smakowita. Smak jakościowo jest bliższy mieszanoziarnistej, niezbyt trwałej pianie niż zapachowi. Wysycenie jest niskie, paloność delikatna, główny trzon smakowy stanowią akcenty drewniano-kwieciste, goryczka natomiast jest średnio-lekka, choć wyraźna. Jak na mój gust piwo jest za mało treściwe, podczas picia powstaje wrażenie wodnistości. Niezłe jest, ale niestety nic ponadto.

Ocena: 5,5