Loading...

Pelforth Ambrée – Pelforth – Francja

Koniec przeglądu produktów należącego do Heinekena francuskiego browaru Pelforth mogę uznać za zadowalający, w każdym razie biorąc pod uwagę...

Koniec przeglądu produktów należącego do Heinekena francuskiego browaru Pelforth mogę uznać za zadowalający, w każdym razie biorąc pod uwagę niekoniecznie pozytywne wrażenia jakie wywarły na mnie trzy pozostałe degustowane przez mnie piwa z tego browaru. Pelforth Ambree czyli francuski amber ale jest najmłodszym piwem Pelforthu, i jednocześnie zdecydowanie najbardziej udanym.

Opakowane w tradycyjny baniaczek z równie tradycyjną etykietą z pelikanem piwo ma kolor zgodny z nazwą, czyli bursztynowy, a pianę również tradycyjną po pelforthowsku, czyli marną pod względem wyglądu i trwałości. Zapach jest oryginalny i przyjemny – karmelowa słodowość, której z czasem jednak ubywa, łączy się bowiem z dość silną korzennością z rejonów kolendry. Może to za sprawą jakiejś cytrusowatej odmiany chmielu, istotne jednak jest to, że poprzez taką niecodzienną mieszankę aromatyczną Pelforth Ambree sprawia wrażenie ciemnego witbiera, czyli zwierza raczej nie spotykanego w naturze. Trzecim elementem woni, poza karmelem i przyprawową owocowością, jest równie silna herbacianość. Oryginalny zapach nie musi jednak iść w parze z dobrym smakiem, ten na szczęście jednak jest całkiem niezły, choć jednak ustępujący zapachowi. Dominuje bowiem znana z innych produktów Pelforthu ciężka, słodkawa słodowość, ale i cytrusowo-kolendrowe smaczki wraz z aromatem herbacianym są obecne, elementów karmelowych zaś w smaku nie wyczułem w ogóle. Tak samo jak reszta piw z Pelforthu i te jest mocno owocowe, przy czym cytrusowata kolendra ma towarzyszy w postaci śladowego banana i mocniejszej mandarynki. Na finiszu znajduje się lekko cierpka, niezbyt mocna, ale mimo to nie pozbawiona walorów goryczka i uczucie ogrzania gardła przez 6% alkoholu. Cierpkość goryczki to zresztą czynnik który szkodzi temu piwu, ale cóż poradzić. W moim odczuciu Pelforth Ambree ma wraz ze swoją złożoną owocowością smakową emulować belgijskie pale ale, co mu się w ograniczonym zakresie nawet udaje. Jest zdecydowanie najlepszym piwem z browaru Pelforth, co jednak nie oznacza, że należy się spodziewać jakichś fajerwerków. Nie miałbym jednak nic przeciwko wypiciu go jeszcze raz.

Ocena: 6,5
Pelforth Ambrée 8641952536635916376

Prześlij komentarz

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)