Karlovačko Pivo – Karlovačka Pivovara – Chorwacja

Piwo będące głównym chorwackim konkurentem dla Ožujska już na wstępie powoduje marszczenie brwi wyeksponowanym na etykiecie medalem z Monde Seleccion Bruxelles. Tak tak, medal z tego samego „konkursu” widnieje również na etykiecie z Tyskiego, zresztą pamiętam jakiś folder reklamowy Tyskiego sprzed paru lat, w którym Kompania Piwowarska chwaliła się zdobyciem złotego medalu w Brukseli – i pamiętam że srebrny medal wówczas przypadł Karlovačku. Domyślając się, że być może Chorwaci po prostu nie zdołali wysupłać odpowiedniej sumy pieniężnej na medal złoty stwierdzam, że mimo swojej marności Karlovačko jest lepszym piwem od Tyskiego, a zarazem i od Ožujska.

Etykieta z mocno wyeksponowaną chorwacką szachownicą zasłania piwo o podobnie typowo pilsowym kolorze i szybko opadającą pianą co Ožujsko. W istocie, oba piwa się niewiele różnią. Karlovačko posiada słodowo-jabłkowy zapach, zbyt mocne wysycenie oraz lekki smak, raczej słodowy ale mało intensywny, ze średnio słabą i szybko ulatniającą się goryczką w posmaku. Odrobinę czuć w posmaku również coś na kształt orzechów włoskich. Ta interesująca nutka posmakowa jest wraz z brakiem kwaskowatości jedynym co odróżnia Karlovačko od Ožujska i sprawia że piwo z Karlovača jest jednak odrobinę lepsze. Na urlop w Chorwacji polecałbym jednak zdecydowanie bardziej jakieś słoweńskie piwo. W chorwackich nalewakach piwa słoweńskie zresztą goszczą ostatnio coraz częściej, co nawiasem mówiąc niezbyt dobrze świadczy o estymą jaką cieszą się w Chorwacji rodzimi piwowarzy.

Ocena: 3,5