Berghoeve Khoppig – Berghoeve (De Molen) – Holandia
Berghoeve to młodziutki, ufundowany w 2010 roku holenderski browar rzemieślniczy. Do niedawna był browarem kontraktowym, warzącym swoje piw...
https://thebeervault.blogspot.com/2012/03/berghoeve-khoppig-berghoeve-de-molen.html
Berghoeve to młodziutki, ufundowany w 2010 roku holenderski browar rzemieślniczy. Do niedawna był browarem kontraktowym, warzącym swoje piwa w browarze De Molen, otwarcie własnego przybytku było zaś według oficjalnej strony internetowej planowane na lato 2012 roku. Ponieważ uzyskano pozwolenie na uruchomienie browaru wcześniej niż zakładano, większość piw już jest warzonych w Berghoeve, poza dwoma - Vuurdoop oraz właśnie Khoppig, które nadal powstają w De Molen. Nazwa piwa wywołuje jednoznaczne skojarzenia z chmielem, i faktycznie jest to pale ale o woltażu 4,5%, chmielony w modny sposób po amerykańsku – czyli mocno i aromatycznie. Etykieta jest według wszelkiego prawdopodobieństwa drukowana na atramentowej drukarce komputerowej – decydenci Fortuny, Corneliusa i innych polskich browarów pewnie kręciliby nosem na widok takiego braku profesjonalizmu. Cóż jednak z tego, skoro Khoppig wyprzedza Wasze piwa pod każdym innym względem o lata świetlne?
Zapach mętnego, pomarańczowego piwa o średnio obfitej pianie od razu wywołuje uśmiech na gębie – amerykański chmiel obdarował piwo aromatem liczi, mango, ananasa oraz sosny. W rzeczy samej, piwo pachnie niemalże jak tropikalny sok wieloowocowy, a przy tym bardzo intensywnie i orzeźwiająco. Na dalszym planie można również wyczuć brzoskwinię, cytrusy oraz nieco drożdży. Tym piwem niepodzielnie rządzi chmiel!
Średnio nasycony trunek o średniej pełni jest piwem lekkim i chmielowo aromatycznym. Powtarzam – czuć tutaj chmiel, chmiel i jeszcze raz chmiel. Podczas gdy zapach jest tropikalnie słodki, smak jest już tropikalnie gorzki – słodyczy próżno tutaj szukać, za to goryczka jest dość mocna, choć jak na IPA jednak umiarkowanie intensywna. Może i dobrze, jako że piwo jest pozbawione słodkawego równoważnika, który byłby przydatny do balansowania mocniejszej goryczki. Pozostając w takim stanie rzeczy na odczuwalnym poziomie mocno chmielonych bitterów, goryczka dodaje piwu pijalności. Z tą zaś sprzedawanie tak fantastycznego piwa w buteleczkach o pojemności zaledwie 0,33l niestety nie licuje.
Ocena: 8/10
Addendum: Okazało się, że Berghoeve faktycznie już warzy swoje piwa u siebie - poza Vuurdop oraz właśnie Khoppig, które nadal są warzone w De Molen. Dostali pozwolenie na uruchomienie browaru wcześniej niż zakładali.
Addendum: Okazało się, że Berghoeve faktycznie już warzy swoje piwa u siebie - poza Vuurdop oraz właśnie Khoppig, które nadal są warzone w De Molen. Dostali pozwolenie na uruchomienie browaru wcześniej niż zakładali.
A ile kosztuje taka przyjemność?
OdpowiedzUsuńNie wiem, piwo pochodzi z wymiany, ale sądzę że w Holandii nie więcej niż 2 euro. Poza Holandią piwo pewnie jest ciężko dostać.
OdpowiedzUsuńz ta zawartością alkoholu to raczej APA a nie IPA ;).
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiałem i w końcu przyjąłem klasyfikację na RateBeer dla tego piwa. Ale chyba masz rację, granica zresztą jest dość płynna jeśli chodzi o zawartość alkoholu.
OdpowiedzUsuń