Störtebeker 1402 – Stralsunder Brauerei – Niemcy
Kellerbiery oraz zwickelbiery, czyli po polsku niefiltrowane lagery, są w miarę popularne na południu Niemiec. Jako że w tych rejonach piwa ...
https://thebeervault.blogspot.com/2011/07/stortebeker-1402-stralsunder-brauerei.html
Kellerbiery oraz zwickelbiery, czyli po polsku niefiltrowane lagery, są w miarę popularne na południu Niemiec. Jako że w tych rejonach piwa się ogólnie rzecz biorąc raczej niezbyt intensywnie chmieli, toteż kellerbiery z tego regionu są z reguły bardziej słodowe niż chmielowe. Dobrze więc, że dla odmiany północnoniemiecki browar zdecydował się na sprzedawanie swojego mocniej chmielonego pilsnera w wersji niefiltrowanej. Tak przynajmniej wnioskuję po tym, że oba piwa mają taką samą zawartość alkoholu i że taki kierunek działania wydaje mi się najbardziej logiczny. Skutkiem tego jest piwo Störtebeker 1402, nazwą nawiązujące do prawdopodobnego roku stracenia wschodnioniemieckiego pirata Störtebekera.
Biorąc pod uwagę, że w składzie oprócz słodu jasnego znajduje się również słód ciemny, piwo jest podejrzanie bladego koloru. Oczywiście opalizuje, jak to piwo niefiltrowane, a do pięknej i trwałej pianowej koronki już w ogóle nie ma się jak przyczepić. W zapachu dominuje miękki aromat słodowo-chmielowy, przy czym chmiel jest jak na kellerbiera dość mocno zaakcentowany. Do tego przyjemna jabłkowość w małych ilościach oraz odrobina siana – woń jest wyważona i bardzo przyjemna. Wysycenie niskie do średniego wpisuje się w kanony gatunku, a smak jest równie miękki co zapach, wręcz aksamitny, a przy tym bardzo gorzki jak na swój gatunek. Sprzedawanie jako kellerbiera niefiltrowanego pilsnera jest jak na mój stan wiedzy niezbyt powszechne, plus należy się więc za uwarzenie czegoś odrobinę mniej typowego. Dość pełne, słodowe piwo, wzbogacone ziołową chmielowością oraz smaczkami orzechowymi i zdominowane średnią do mocnej, pilsową goryczką to w każdym razie dobry wybór na upalny dzień.
Ocena: 7
Tak z ciekawości: Jak do niefiltrów z Niemiec ma się nasze rodzime Naturalne Niefiltrowane z Gościszewa?
OdpowiedzUsuńTo zależy. Według mnie Naturalne ma wyraźny posmak orzechowy, którego w niemieckich nie napotkałem, ma trochę piwniczności którą można znaleźć w niektórych kellerbierach, nie ma za to cytrusowości która jest obecna w wielu niemieckich niefiltrach. Generalnie jednak niemiecki keller/zwickel o smaku Naturalnego by mnie nie zdziwił. Jakościowo zresztą Naturalne bynajmniej nie odstaje.
OdpowiedzUsuń