Krušovice Černe – Královský Pivovar Krušovice – Czechy

Czeski królewski browar z tradycjami sięgającymi 1581 roku, będący obecnie własnością Chemiekena, mającego w logo czerwoną gwiazdę – taka przewrotność dziejów. Krušovice jako jeden z nielicznych czeskich browarów miast warzyć dark lagera, preferuje południowo-wschodnio niemiecką specjalność, jaką jest schwarzbier. W dodatku etykieta Czarnych Krušovic zdradza spore podobieństwo do etykiety jednego z najbardziej klasycznych schwarzbierów, czyli Köstritzera. Szkoda tylko, że na tym podobieństwo się w zasadzie kończy, Kruszowice nie potrafią bowiem swoim produktem dorównać pierwowzorowi.

Kolorystycznie piwo wcale nie jest takie schwarz, jest bowiem ciemnobrązowe. Widywałem ciemniejsze, choćby Czarną Dziurę. Piana jest wprawdzie mało obfita, ale dość trwała, a w dodatku tak drobnoziarnista, że wręcz kremowa. Ogólnie więc wizualnie Krušovice Černe prezentuje się wcale elegancko. W zapachu czuć paloność, karmel, gorzką czekoladę i kawę. Classic. W dodatku ziarno, trochę elementów słodkawo-kwaskowatych i trochę ziołowo-potowego chmielu. Tak, potowego. Na tym polu jest w miarę w porządku, choć bez rewelacji. Smakowo jest niestety gorzej. Ten byłby bowiem lepszy gdyby poziom wodnistości nie był taki wysoki. Całkiem sympatyczne połączenie palonego słodu, gorzkiej czekolady i kawy ze śladami chmielu w finiszu wychodzi całkiem nieźle, ale poprzez wodnistość nie robi takiego wrażenia jak powinno. Mimo słabej goryczki piwo jest wytrawne, lekko kwaskowate, słodycz jest nieobecna, ale jako że aromat jest za mało podkreślony, Czarne Kruszowice robią wrażenie byle jakie. Podejrzewam, że mogłyby dobrze pasować do dań mięsnych, czyszcząc kubki smakowe swoją wytrawnością, a jednocześnie nie narzucając percepcji zbytnio aromatu własnego. W oderwaniu od jedzenia piwo smakuje niestety wodniście i nudno.

Ocena: 4/10