Kloster Scheyern Kloster-Export Dunkel – Klosterbrauerei Scheyern – Niemcy

Piwa z Scheyern są autentycznymi piwami klasztornymi, w dodatku jeśli chodzi o tradycję browarniczą Scheyern niewiele ustępuje Weltenburgowi – przy klasztorze w Scheyern robi się piwo bowiem od 1119 roku. Wówczas to hrabia Otton V przekazał zamek w tej bawarskiej miejscowości zakonowi Benedyktynów, no i zaczęło się warzenie. Taka sytuacja trwała – pomijając przerwę w XIX wieku kiedy klasztor został tymczasowo zsekularyzowany – do połowy XX wieku, kiedy prawa do warzenia scheyernowskiego piwa klasztornego zostały wydzierżawione podwykonawcy z Augsburga. Dobrą wiadomością jest to, że od 2006 roku piwo scheyernowskie jest znowu warzone w klasztorze, najwyższy więc czas żeby się mu dokładniej przyjrzeć.

Oprawa graficzna jest niemalże genialna, stylowa i po prostu ładna. Zabudowania klasztoru na pergaminowym tle, „stara” czcionka plus łacińska sentencja „nunc est bibere” (pol. „a teraz pijmy”), powtórzona w dodatku na firmowym kapslu, robią wrażenie. Zapach jest bardzo łagodny, czuć palony słód, karmel i kawę, bardzo w tle jest leciutko naznaczona owocowość przypominająca nieco banana. Piana jest wprawdzie mieszanoziarnista, ale dość puszysta i trwała, choć nie oblepia szkła podczas zanikania. Kolor jest ciemnobrązowy ale jeszcze przejrzysty – bardzo mi się podoba że zazwyczaj w bawarskich dunkelach słód jest palony z dużym wyczuciem. Wysycenie jest średnie, a smakowo piwo jest bardzo łagodne. Słód jest palony bardzo delikatnie, a goryczka jest także bardzo umiarkowana, za to piwo przyjemnie leciutko grzeje w gardle. I jeśli chodzi o charakterystykę smakową byłoby tego tyle, jest to więc bardzo delikatny i przyjemny dunkel, choć zbyt jednowymiarowy. Piwo dobrej klasy, ale czegoś mu jednak brakuje.

Ocena: 6,5