Loading...

Frankenheim Alt – Frankenheim – Niemcy

Przed Bożym Narodzeniem czas na recenzję piwa wybitnego. Browar Frankenheim mieści się wbrew swojej nazwie nie we Frankonii, jeno w Nadrenii...

Przed Bożym Narodzeniem czas na recenzję piwa wybitnego. Browar Frankenheim mieści się wbrew swojej nazwie nie we Frankonii, jeno w Nadrenii i jest największym prywatnym altowskim browarem Niemiec. We Frankenheimie bowiem warzy się tylko i wyłącznie altbiera, ponoć według oryginalnej receptury z 1873 roku. Z jednej strony oznacza to jednowymiarowość produkcyjną, z drugiej jednakże należy oczekiwać, że jedyne piwo tego browaru jest za to dopracowane co do joty.

Na pewno dopracowana jest szata graficzna, która swoim miłym dla oka błękitem wystaje spośród większości innych niemieckich piw. W takim wypadku nawet brak krachli staje się nieistotny. Zapach jest bardzo przyjemny, po altowsku karmelowo-kawowy z dobrze wyczuwalnym dodatkiem chmielu. Ponadto czuć, że część estrów przetrwało okres leżakowania, wyczuwalna jest bowiem również tropikalna owocowość z rejonu mango, a z czasem wyzwalają się również słodowo-miodowe elementy. Kolor piwa to ciemny, herbaciany i lekko szarawy brąz, piana zaś wprawdzie jest drobnoziarnista, ale rozczarowuje swoją krótką trwałością. Smak trzeba już na wstępie podsumować używając słowa „super”, bowiem jest to piwo które na wszelkie superlatywy jak najbardziej zasługuje. Mimo charakterystycznego altowskiego zapachu piwo jest jak na altbier niespodziewanie silno owocowe, bardziej niż wspomniane elementy mango w zapachu pozwalałyby przypuścić, karmel zaś z drugiej strony jest ledwo zaznaczony – to samo się zresztą również tyczy kawowych elementów. Altowska goryczka chmielowa jest wprawdzie średnio intensywna, ale rasowa, o bardzo wysokiej jakości. Piwo jest świetnie wyważone smakowo, bardzo orzeźwiające i punktuje dodatkowo kompletnym brakiem piwniczności. Goryczka rozwija wraz z piciem swoje skrzydła, obejmując zasięgiem tył oraz boki języka, staje się mocna i niemalże idealna. Ziemistości i metaliczności brak, za to z czasem wyzwalają się w smaku owe słodowo-miodowe elementy obecne również w zapachu. W istocie poprzez swoją owocowość i goryczkę piwo smakowo jest bardziej podobne do angielskich bitterów niż inne altbiery, które zresztą wszystkie jakie dotychczas piłem bezapelacyjnie deklasuje. Ekstra!

Ocena: 9
Frankenheim Alt 4523778475565531288

Prześlij komentarz

  1. Jestem zazdrosny o to piwo! W moim barku cienizna do zrecenzowania w porównaniu do tego co Ty opisujesz.
    Świetne zdjęcie jako nagłówek. Ale ja bym tam jeszcze wcisnął coś z Witnicy - mój ulubiony browar. Ale i tak jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęściem ostatnio mi się udało wyhaczyć parę wyjazdów zagranicznych, a z każdego oczywiście przywożę do domu suweniry, które częściowo widać na zdjęciu tytułowym ;) Tak więc mam niejako klęskę urodzaju co ma tylko jeden maleńki mankament - nie mam kiedy za bardzo skupić się na wyrobach krajowych. W związku z tym nie miałem jeszcze okazji żeby przeczesać ofertę Witnicy, oprócz Lubuskiego Naturalnego które mi bardzo zasmakowało i którego recenzja pojawi się na blogu przed Sylwestrem jako że znalazłem w nim tanie i świetne piwo sesyjne - w sam raz na Sylwestra właśnie ;)
    Pozdrawiam i Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozwolę sobie napisać tutaj...

    ŚWIETNIE zrobiłeś teraz szablon!! Logo jest super... zawsze chciałem zrobić podobne, ale niestety nie mam dobrego aparatu. Naprawdę klasa! Bardzo mi się podoba! Teraz przy swoim muszę trochę podłubać :)

    Prowadzisz świetnego bloga, nie komentuję bo nie znam 95% piw które pijesz i opisujesz, ale czytam regularnie. Kawał dobrej roboty.
    Życzę Ci samych smacznych piw w Święta i w nadchodzącym roku. :)

    Pozdrawiam,

    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo za miłe słowa Rafale, również Tobie życzę Wesołych Świąt i Piwnego Nowego Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pytanie: Na zdjęciu tytułowym wszystkie piwa są pełne?!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na zdjęciu tytułowym jedynie kufle są puste, tak więc mam się na co cieszyć :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim razie gratuluję umiaru, bo u mnie by taki zestawik zbyt długo nie wytrzymał :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdaję sobie sprawę z tego, że to niezbyt odpowiednia pora roku na takie piwo, ale może jest szansa na recenzję Blanche de Namur? I jeśli możliwe jest zrobienie większej ilości zdjęć, to byłoby świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ok, Blanche pójdzie na początku stycznia ;)

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)