Noc w Norwegii
https://thebeervault.blogspot.com/2013/02/noc-w-norwegii.html
Ægir Natt to piwo, które mam od norweskiego piwnego smakosza, który mnie zapewniał, że jest to według wielu ludzi najlepsze piwo jakie w ogóle powstało w Norwegii. Moje oczekiwania były więc odpowiednio wysokie, tym bardziej że już zdążyłem obcować z piwami z browarów Nøgne Ø oraz Haandbryggeriet. Założycielem brewpubu jest Amerykanin Evan Lewis, który miał nietypowy pomysł i otworzył go na końcowej stacji kolejki Flåmsbana, jednej z turystycznych atrakcji Norwegii. Okazało się to strzałem w dziesiątkę i Ægir jest obecnie uważany obok Nøgne Ø i Haandbryggeriet za jeden z najlepszych norweskich browarów. Ægir to nordycki bóg mórz i oceanów, czyli w uproszczeniu wikiński Posejdon. Przy okazji organizował dla innych bogów przyjęcia, a na niektóre warzył własne piwo - stąd i nazwa browaru jest powiązana z piwowarstwem.
Trunek jest niemalże czarny jak noc, z małą, beżową, kremową pianą – wygląda dostojnie. Zapach jest cudownie głęboki. Pełno w nim wszystkiego – gorzkiej czekolady, palonych słodów, brązowego cukru, ciemnych owoców (czarnej porzeczki oraz fig), jest tutaj porto, korkowa drewnianość, rodzynki, jest i nieco lukrecji oraz ciemnego pieczywa. Uwielbiam! Woń jest genialna, całościowo mocno owocowa.
Jak na piwo degustacyjne przystało, Ægir Natt jest bardzo gęsty, oleisty i aksamitnie nasycony. Pełnia jest potężna. Przy tym piwo jest dość słodkie, co jest balansowane lekko gorzkim, grzejącym finiszem. Dość alkoholowym, co jednak przy takiej głębi aromatycznej absolutnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Zapach powalił mnie na kolana, smak nie do końca dotrzymuje mu kroku, choć prawie. Jest mocno słodowy, czekoladowy, (ciemno-)owocowy i sprawia wrażenie jakby piwo było leżakowane w drewnie. W finiszu można się rozkoszować nutami lukrecji, korka i ciemnego chleba, delikatną palonością oraz ledwie prześwitującymi akcentami ziemistymi. Bardzo złożone, bardzo harmonijne, bardzo treściwe piwo. Nic dziwnego, że u źródła trzeba za ten klasowy trunek wysupłać parędziesiąt złociszy. (Ocena: 8,5/10)