Loading...

Dwie Śliwki w Piwie

Jak wielu innych bloggerów piwnych, i moja skromna osoba dostała niedawno przesyłkę od browaru Kormoran zawierającą dwie Śliwki w Piwie ...


Jak wielu innych bloggerów piwnych, i moja skromna osoba dostała niedawno przesyłkę od browaru Kormoran zawierającą dwie Śliwki w Piwie do degustacji – jedną w wersji pierwotnej, z etykietą, a drugą w nowym wydaniu, z innym sokiem, bez etykiety. Lojalnie uprzedziłem pracownika browaru który się ze mną skontaktował w tej sprawie, że zazwyczaj takie wynalazki omijam z daleka, co go bynajmniej nie przestraszyło. Doceniam jego odwagę.

Drewniane pudełko bardzo eleganckie, zresztą swojego czasu w dokładnie takim samym dostałem przesłane kormoranowe Marcowe. W przypadku Śliwki w Piwie w środku oprócz firmowego otwieracza zawierało się jeszcze browarowe szkło, które wzbogaciło moją kolekcję i zostało rozdziewiczone płynną treścią przesyłki.

Śliwka w Piwie to trzeci ze stosunkowo niedawnych wynalazków Kormorana łączących w sobie jasnego lagera z sokiem owocowym. Jak już wspomniałem, nie pijam takich połączeń. Jak już owoce w piwie, to proszę o flanders red ale bądź lambic, choć parę przesłodzonych, kiepskich lambików owocowych zdarzyło mi się już w życiu wypić. Ciężko powiedzieć jakie piwo z portfolio Kormorana tworzy bazę dla Śliwki w Piwie, jako że w samym trunku nie czuć go zbyt dużo, a po parametrach (ekstr. 14,5°, alk. 4,4%) trudno się domyśleć. Zapach jest początkowo intrygujący, oczywiście mocno śliwkowy, a dokładniej bliski soku ze świeżych, dojrzałych śliwek (użyte odmiany to Mirabelka, Węgierka Łowicka oraz Węgierka Zwykła). Określiłbym go jako miąższowy, wręcz dżemowy, stąd i znacznie słodki, ale również śladowo skórkowy, skąd ma swoje źródło, jak mniemam, bardzo delikatna nutka kwaskowa. Pod spodem czuć piwo bazowe, czyli lekką słodowość, może jeszcze nieco kartonu. Ostatnio miewam tak, że w lagerach aromatyzowanych aromat dodany odczuwam jako przyjemny, bazowe piwo nie do końca. W przypadku Śliwki w Piwie tak się właśnie rzeczy mają.

Smakowo jest słodko, stanowczo za słodko. Obecne również nuty kwaskowa oraz goryczkowa są zbyt słabe, żeby w jakikolwiek sposób równoważyć słodycz. Piwo wydaje się przez nią wręcz gęste, choć pełni w sensie piwnym nie ma wysokiej. Druga rzecz to nuta metaliczna, która jednak trochę przeszkadza. Podczas picia piwo bazowe czuć wyraźniej niż podczas samego wąchania, i nie jestem pewien czy to atut tego trunku. Wychodzi bowiem na to, że bez soku śliwkowego, piwo byłoby wodnisto-metaliczne. Tak więc sok to najlepsza strona tego piwa, oprócz wyglądu, bo fantazyjnie wystająca ponad brzeg szkła piana prezentuje się nader atrakcyjnie. Cóż, i tak jest lepsze od tych wszystkich radlerów, którymi wolna ręka rynku chłosta ostatnimi czasy po twarzy piwoszy spragnionych goryczki (Ocena: 5/10).

Jak się w zestawieniu z oryginałem prezentuje testowa warka Śliwki w Piwie? Przede wszystkim jest nieco ciemniejsza, a pianę ma chyba jeszcze ładniejszą. Aromat śliwkowy jest bardziej łagodny, równie naturalny, a zarazem wyraźniej kwaskowy. Nadal pozostaje sumarycznie aromatem słodkim, więc skojarzenia z dżemem się utrzymują, niemniej jednak zamiast miąższu z mocno dojrzałych śliwek tym razem moje myśli wędrowały ku młodszym, chrupiącym śliwkom wraz ze skórkami. Piwu jest bliżej do pozorów równowagi (choć nadal jednak dominacja słodyczy nad kwaskowością), a zarazem jest mniej natarczywe niż oryginał.

Smak jest również lepszy. Tutaj kwaskowość jest już na tyle wyraźna, że tworzy przeciwwagę dla nadal niemałej, ale jednak słabszej słodyczy. Nadal są obecne nuty metaliczne, piwo bazowe nie jest górnych lotów (co jest oczywiste, nowa Śliwka od starej z tego co wiem różni się tylko sokiem), ale jako całość trunek jest bardziej przekonujący. Fanem aromatyzowanych lagerów mnie nowa Śliwka w Piwie nie uczyniła, ale jest niezła. Bardziej szlachetna niż w wersji pierwotnej (Ocena: 5,5/10).
recenzje 5438748975572688967

Prześlij komentarz

  1. Moje odczucia były bardzo podobne. Z tego co wiem, to nowa Śliwka zagości na sklepowych półkach.

    Pozdrawiam,
    http://smakpiwa.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowa śliwka już zagościła w sklepach, sam kupiłem w ostatni weekend w Olsztynie. Na butelce była tylko naklejka z info o wersji testowej.

    Pozdr
    Tomek

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)