Loading...

Kawa w piwie – Flying Dog vs. Meantime

Przy okazji poprzedniego wpisu o piwach warzonych z dodatkiem kawy zostałem niezmiernie rozpieszczony. Emelisse Espresso Stout, a tym bardziej Haandbryggeriet Costa Rica to piwa absolutnie klasowe, światowa czołówka. Cieszyłem się więc bardzo kiedy udało mi się zakupić kolejne dwa piwa ‘kawowe’, mianowicie Flying Dog Kujo Imperial Coffee Stout oraz Meantime Coffee Porter, czyli ponownie jednego imperial stouta oraz jednego portera. Może moje oczekiwania względem nich były nieco wygórowane, ale i zupełnie na trzeźwo muszę stwierdzić, że prezentują wyraźnie niższy poziom od poprzednich dwóch piw kawowych, choć piwo z angielskiego Meantime i tak jest bardzo dobre. 

Flying Dog Kujo (alk. 8,9%) jest rozlewany tradycyjnie dla tego browaru do butelek z etykietą łączącą ciepłą paletę barw ze szkaradnym motywem, przy czym kolorystycznie opakowanie budzi skojarzenie z pianką na espresso. I faktycznie piana na tym piwie tworzy się dopiero przy agresywnym nalewaniu, i wygląda jak ta z kawy z ekspresu. Poza tym Kujo jest omal smoliście czarny i widzialnie oleisty przy nalewaniu. Widok nie myli – piwo jest pełne, oleiste i gęste. Zapachowo piwo dysponuje kolażem kawy, gorzkiej czekolady i paloności ze szczyptą wanilii oraz nutkami owoców leśnych i ziemi. Kawa nie jest tak mocna jak się spodziewałem, dominują nuty palone. Powiem więcej – wydaje mi się, że aromat kawy na takim poziomie dałoby się wycisnąć z samych ciemnych słodów, nie trzeba było dodawać do piwa kawy. Parę wschodnioniemieckich schwarzbierów jakie piłem ma wyraźniejszy zapach kawy, nie mając jej w składzie surowcowym. 

Najbardziej wyraźnie czuć kawę w nieco espressowym posmaku, ale nadal piwo nie ma startu ani do Costa Rica ani do lżej kawowego espresso stouta z Emelisse. Delikatna słodycz stara się kontrować średnio mocną, paloną goryczkę i nie do końca się jej to udaje. Piwo jest esencjonalne – z użytych słodów wyciśnięto tyle ile się dało, przez co jest mocno palone, z łagodzącymi nieco całokształt nutami kawy oraz gorzkiej czekolady. Kujo jest dobrym trunkiem, ale brakuje mu polotu. Taki wprawdzie ‘big beer’, ale nie do końca stateczny, a raczej sztucznie nadmuchany. Poszczególne elementy nie tworzą zgranej symfonii, a gorycz i słodycz nie są splecione w miłosnym uścisku. Jak na tak renomowany browar i taki styl, piwo nie wywarło na mnie większego wrażenia, niestety. (Ocena: 6,5/10

Część kawy w składzie Meantime Coffee Porter (alk. 6%) pochodzi z Ruandy, z plantacji zrzeszonej w projekcie ‘Fair Trade’. Jest to w najoczywistszy sposób sprawa wizerunkowa, tyle że akurat w Meantime bardzo się dba o wizerunek, czego dowodem eleganckie butelki do których są rozlewane piwa browaru z Greenwich. Porter kawowy na szczęście ma aromat mocniej naznaczony obecnością kawy niż Kujo. Kawa wydaje się być średnio mocno prażona, podszyta gorzką czekoladą oraz wyraźną obecnością palonego ziarna, z dodatkiem lekkiej nutki wanilii. Akcenty ziemiste burzą nieco harmonię, sprawiając wrażenie jakby starały się walczyć z kawą, co im się na szczęście nie udaje. 

Piwo jest dość lekkie w odbiorze, o pełni chylącej się od średniej w dół. Stosunkowa wytrawność jest za to puentowana dosyć mocną goryczką, zalewającą gardło symultanicznie wraz z kawą i popiołem. Jest to bardzo dobre piwo, ale biorąc pod uwagę relatywnie niską treściwość, powinno nadrabiać jeszcze bardziej zdecydowaną kawowością. Ta jest wprawdzie wyraźna, ale przy takim ciele piwo powinno być bombą kawową, w taki sposób w jaki american pale ale są wytrawnymi bombami chmielowymi. Jest to malkontenctwo z mojej strony, jako że piwo jest zacne, nie dorównuje jednak absolutnie norweskiej Costa Rice. (Ocena: 7/10)

recenzje 8109895011893050455

Prześlij komentarz

  1. jeśli chodzi o piwa z dodatkiem kawy, to polecam bardzo wyrób mikkelera, spontan koppi ale, czyli lambik z dodatkiem bardzo dobrej, kwaśnej arabiki. nie słyszałem o bardziej intrygującym połączeniu, a piwo miałem okazję spróbować i przyznam, że zaskakująco przyjemne.

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)