Loading...

Czosnek w piwie

Proszę – Pinta oraz AleBrowar w zgodzie z dość amerykańskim profilem swoich profilów wydawniczych na Halloween uwarzyły pumpkin ale, czyli rzecz wybitnie amerykańską. Oryginalny wybór jeśli chodzi o polski rynek piwowarski, natomiast biorąc pod uwagę okazję – rzecz narzucająca się drzwiami i oknami. Banał. A Kormoran? Kormoran najwidoczniej tradycją stoi i z okazji przypadającego na noc z 31 października na 1 listopada rodzimego święta Dziadów, obchodzonego w zamierzchłych czasach przez czcicieli Twaroga i Srygł..., znaczy się, Swaroga i Trygława, wziął na tapetę najbardziej swojskie ze swoich piw, czyli Orkiszowe, i wzbogacił je tym, co najłacniej odpędza wampiry i demony wszelakie, mianowicie czosnkiem. Tak się rzecz przynajmniej zgrała czasowo – piwo trafiło do sklepów specjalistycznych 31.10. 

To, co było z początku żartem prima aprilisowym, nieoczekiwanie wcielono więc w życie i posłano na półki sklepowe. W trakcie ostatniego spędu blogerów piwnych w Tychach jeszcze o tym nie wiedziałem, i do połowy wieczoru dziwiłem się, co wszyscy obecni oprócz mnie tak chętnie rzucają w rundkę żartem o czosnku w piwie, żartem o brodzie jakiej by się nie powstydził Dziadek Mróz. 

Tymczasem to już wtedy nie był żart. 

Gotowe piwo narzuca zrazu wiele pytań. Jaki jest jego potencjał komercyjny? Czy jakiś decydent w Browarze Kormoran przegrał jakiś zakład? Czy Żona będzie nazajutrz uciekała przed moim oddechem gdzie pieprz rośnie? 

Jedno natomiast już przed odkapslowaniem tego wynalazku jest pewne. 

W Browarze Kormoran mają cojones. 

Po odkapslowaniu pewna staje się jeszcze jedna rzecz. W te piwo faktycznie wpakowano garść czosnku. Co prawda piwo bazowe czuć nie gorzej niż w typowych czeskich piwach aromatyzowanych, czyli wyraźnie. O tyle dobrze, że ja Orkiszowe sobie cenię, z jego swojskim, wiejskim aromatem będącym wypadkową zboża, siana oraz nut miodowych. Czosnek robi tutaj też zdecydowanie swojskie wrażenie. Kojarzy mi się z wodą po domowych ogórkach kiszonych, a w dalszej kolejności nieco z żurkiem na zakwasie. Nie żeby piwo pachniało kwaskowo, no może odrobinę, bardziej chodzi mi tutaj o rodzaj czosnkowości. A jest ona silna. No i sądząc po jej charakterze, czosnek wydaje się być przefermentowany, czyli dodany do piwa przed fermentacją lub w jej trakcie. Być może podobny efekt udałoby się uzyskać, wlewając Orkiszowe classic do słoja po kiszonych ogórkach. Domowych, podkreślam, obracamy się tutaj w klimatach swojszczyzny wszelakiej. 

W trakcie picia intensywność czosnku wycofuje się na korzyść kormorańskiego piwa orkiszowego, co jest chwytem jak najbardziej godnym aprobaty. Pojawia się na dobre w posmaku jeśli chodzi o aromat, natomiast kubki smakowe odnotowują lekką, nieco cierpką, typowo czosnkową pikantność. Najbardziej dziwi konstatacja, że nie jest to złe piwo, choć zdecydowanie wolę jednak klasyczne Orkiszowe. Połączenie piwa z czosnkiem nie jest może hitem sezonu, ale oba elementy nie kłócą się zanadto. Piwo może znaleźć zwolenników wśród wielbicieli swojszczyzny, jako że bardziej swojskie mogłoby być jedynie jeszcze z dodatkiem kiełbasy wiejskiej i oscypka. Nie żebym coś sugerował... (Ocena: 5,5/10)

PS: O dziwo, oddech po tym piwie nie śmierdzi. Czary normalnie...

recenzje 8308860614672255392

Prześlij komentarz

  1. Promowć swoje zawsze warto, szkoda tylko, że PINTA i AleBrowar wciskają nam amerykańską tradycję. Nie mówię, żeby nie warzyć amerykańskich piw, co to, to nie. Są bardzo smaczne i zwiększają naszą piwną świadomość różnorodności, ale promowanie Halloween przez produkcję dyniowego w tym czasie kłóci się z naszą słowiańską tradycją! Gdyby dyniowe zrobić w grudniu i nie kojarzyć go ze strachami, a w ramach promocji naszej kultury uwarzyć na Dziady coś swojsko upiornego byłoby jeszcze lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie inaczej. Mamy wystarczająco dużo ciekawych tradycji żeby nie musieć sięgać po cudze.

      Usuń
  2. Napisał pan o piwkach dyniowych z Pinty i Ale Browaru. Ciężko jak na razie je dostać i pewnie są drogie. Ciekawe czy opłaca się je kupić? Z resztą na blogu już dawno żadne piwo tych browarów nie gościło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że się pojawią, kwestia około dwóch tygodni. Z tego co wiem to są to jednorazowe wypusty, więc pewnie bardzo mało ludzi będzie miało możliwość je skosztować. Zobaczymy niebawem czy będą mieli czego żałować :)

      Usuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)