Loading...

Warnijskie – Kormoran – Polska

Jedną z najbardziej oryginalnych pozycji na polskim rynku piwnym jest piwo Warnijskie z browaru Kormoran. Browar ten ma w swoim asortymencie...

Jedną z najbardziej oryginalnych pozycji na polskim rynku piwnym jest piwo Warnijskie z browaru Kormoran. Browar ten ma w swoim asortymencie różne produkty, od niezbyt udanych do świetnych, a Warnijskie zdecydowanie należy do drugiej kategorii. Na uwagę zasługuje szata graficzna, wprost piękna, stylizowana na wiejską, ze snopkami siana na tle imponujących rozmiarów drzewa oraz nazwą piwa i składem kaligrafowanym pismem. Do tego firmowy kapsel Kormorana i sugestia że mamy do czynienia z produktem naturalnym zostaje bezbłędnie przekazana. Pod względem oprawy piwo Warnijskie jest zdecydowanie numero uno en Polonia.

Zapach jaki się rozchodzi po otwarciu początkowo przypomina ukraińskie piwo białe (raczej Czernogirskie niż Obołoń) bądź belgijskie witbiery, przy czym dominantą jest słód pszeniczny. Czuć też owoce, i to nie cytrusy, a – jeszcze raz brawa do niezwykle dopasowanej etykiety – jabłka i, trochę mniej, gruszki. Kolor jest dość blady, mętny (Warnijskie jest niefiltrowane), piana tworzy koronkę, ale nie charakteryzuje się zbytnią trwałością. Smak jest świetny – piwo jest w sumie dość syte, ale lekkie zarazem, ani słodkie ani gorzkie. Posmak wyżej wymenionych owoców jest naznaczony, przez co piwo dodatkowo zyskuje na oryginalności. Warto wymienić składniki, jako że jest to piwo wielozbożowe! Otóż, w trakcie procesu warzenia użyto słodu jęczmiennego, pszenicznego, żytniego i karmelowego (tego ostatniego na szczęście chyba tylko w śladowych ilościach), orkiszu, płaskurki, owsa oraz pszenżyta. Imponująca liczba składników i nie przekombinowana, jako że rezultat jest wyborny. Polecam każdemu, kto ceni sobie dobre, naturalne piwo, lekkie w przełykaniu ale konkretne w smaku – wszak piwo to chleb w płynie. Lekko naznaczony posmak owoców intryguje dodatkowo. I są to owoce swojskie, mości panowie Sarmaci! Chociaż Sarmaci byli plemieniem perskim... Swojskim owocem w Polsce w średniowieczu natomiast były brzoskwinie, jako że był to czas koszmarnego globalnego ocieplenia, wywołanego zapewne według „zielonych” przez wrednych księży i ich kadzidła. Tak a propos, może jakiś rodzimy browar się zdecyduje na uwarzenie „prasłowiańskiego” piwa o posmaku brzoskwiń?

Ocena: 8,5/10


Addendum 20.09.2011: Widzę, że się podczas pierwszej degustacji mocno zagalopowałem. Tak to jest jak się po latach spożywania polskich koncerniaków nagle dostaje w ręce piwo rzeczywiście dobre. Tyle że Warnijskiemu sporo brak do piwa wybitnego. Smakuje jak lekko udziwniony kellerbier, sądzę, że jeśli by do warzenia kellera dodać jakieś góra 20% słodu pszenicznego, to smakowałby podobnie. Fajnie się czyta na Warnijskim te wszystkie zbożowe składniki, ale tak po prawdzie to tej kombinacji nie czuć. Smak jest zresztą dość wodnisty, co dodatkowo rozczarowuje, po lekturze składników człowiek się bowiem spodziewa feerii aromatów. Piwo jest niezłe, ale nic ponadto.

Ocena: 6/10
Warnijskie 663228749638760034

Prześlij komentarz

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)