Dziwny jest ten świat. Namysłów uwarzył witbiera.
https://thebeervault.blogspot.com/2013/05/dziwny-jest-ten-swiat-namysow-uwarzy.html
To, że browar o kiepściutkiej renomie, u mnie chyba jeszcze gorszej niż u innych osób zajmujących się w ten lub inny sposób rynkiem piwnym w Polsce, uderza swoim nowym piwem w klimaty belgijskie, jest dla mnie największym piwnym zaskoczeniem tego roku. Większym niż nowe inicjatywy rzemieślnicze/kontraktowe, większym chyba niż gruit z Kormorana. Jest to odlot. Namysłów pamiętam jako producenta ohydnego Złotego Denara i szeregu jasnych, nudnych jak flaki z olejem jasnych lagerów, pasteryzowanych bądź i nie.
A tu nie dość że górna fermentacja, to jeszcze witbier.
Z drugiej strony, nie jest to znowu taki dziwny pomysł. Ponieważ w Polsce górna fermentacja dopiero wchodzi na salony, oczywistym wyborem gatunku byłby hefeweizen. Tyle że jest to piwo trudne pod względem technologicznym, a jak się do piwa pszenicznego doda przypraw, a konkretnie curacao oraz kolendry, to mogą one całkiem nieźle przykryć mniejsze wady produkcyjne. I w tym zresztą upatruję popularności witbiera wśród większych browarów Europy wschodniej. Zaznaczyć należy, że Polska była do niedawna jednym z nielicznych krajów wschodnioeuropejskich bez witbiera o ogólnokrajowej dystrybucji, bo trudno za takowego uznać dostępnego od czasu do czasu, i to w ograniczonej dystrybucji Lady Blanche z AleBrowaru czy tym bardziej Wit z Artezana.
A co najważniejsze, witbier z Namysłowa nie dość że jest względnie tanim piwem, to jeszcze bardzo dobrym.
Piwo jest mętne niczym burza piaskowa, co nie pozostaje bez wpływu na smak. Za wygląd pochwała się należy – piana jest przyjemnie puszysta i się unosi przez jakiś czas nad piwem o barwie i nieprzenikalności budyniu waniliowego. Wanilia zresztą też występuje w aromacie, który jednak jest zdominowany przez lekko kwaskowe, wręcz stęchłe ale w dość miły, piwniczny sposób drożdże. Kolendra również jest odczuwalna, ale na dalszym planie, a w dodatku z czasem jej obecność słabnie. Drożdżowość jest również typu dość ostrawego, gryzącego, zahaczającego może miejscami o goździk, natomiast słodowość, być może za sprawą lekkiego utlenienia, raz to kojarzy się z biszkoptem, a raz z waflami ryżowymi. Niski jest poziom owocowości, cytrusowość można poświadczyć, natomiast owocowości jako takiej tutaj nie ma, przy czym mam na myśli głównie częste w witbierach białe winogrona.
W smaku jest dość aromatyczne, raczej niezbyt pełne pod względem ciała słodowego, co jednak nadrabia z nadwiązką swoim masywnym zmętnieniem – piwo jest aż lepkie od drożdży. Tym samym nie jest do końca piwem lekkim, mimo rześkiego aromatu. Lekko kwaskowe, lekko słodkie, pije się je bardzo fajnie, a w ciepły, słoneczny dzień byłoby jego logicznym uzupełnieniem. Nie jest to jeszcze poziom białego Obołonia, ale prawie. No i dzięki cenie oraz dostępności będzie u mnie pewnie gościć dosyć często. Bardzo miła niespodzianka. (Ocena: 7/10)
Na Białe z Namysłowa trafiłem w sklepie krótko po lekturze Blanche de Namur. Mogłem zatem porównać "nasze" z "Belgiem". W zasadzie na mętności i białawym kolorze skończyły się podobieństwa tych piw. W Namysłowie nie było żadnych cytrusów, żadnej kolendry. Była za to kiszonka, zarówno w smaku, jak i zapachu. Może wypuszczono do sprzedaży zepsutą warkę? Nie mam ochoty sprawdzać. Więcej nie kupię.
OdpowiedzUsuńNo niestety, pierwsza warka im się udała i się tym chyba rozzuchwalili.
UsuńJuż myślałem, że u mnie coś nie tak ze smakiem, ale po komentarzach widzę, że jednak ze smakiem u mnie dobrze, ponieważ faktycznie pierwsza warka była super wypiłem kilka tych piw i były naprawdę dobre i stawiałem je za jedno z moich ulubionych piw w tym stylu, ale po miesiącu kupiłem ponownie Białe z Namysłowa i smak tego piwa niczym nie przypominał tych poprzednich. Kwaśne w smaku i bardzo nieciekawie pachnące. Nie dowierzając własnemu smakowi kupiłem jeszcze jedną butelkę w innym sklepie i niestety było to samo kwas i jeszcze raz kwas. Szkoda, że zepsuli tak dobrze zapowiadające się piwo. Może po opiniach klientów uda im się odtworzyć poprzedni smak tego piwa.
OdpowiedzUsuń