Loading...

Starcie Dedala z Ikarem – piwa Castello i Birra Moretti w porównaniu

Dwa browary, cztery piwa. Pale lagery, ciemny koźlak, koźlak dubeltowy. Jeden z browarów należy do koncernu Heinekena, jego produkty są do...


Dwa browary, cztery piwa. Pale lagery, ciemny koźlak, koźlak dubeltowy. Jeden z browarów należy do koncernu Heinekena, jego produkty są dostępne w całych Włoszech, marka popularna na równi z okropnym Peroni/Nastro Azzurro. Drugi, założony w lombardzkim Udine przez czterech hurtowników, ma reprezentować rzemieślniczą tradycję piwowarską. Starcie z wynikiem łatwym do przewidzenia? Bynajmniej. Otóż Birra Moretti z jednej strony pozytywnie zaskakuje swoim sztandarowym pale lagerem, ich podwójny koźlak zaś jest ceniony przez koneserów doppelbocków (czyli niestety nie mnie), a z drugiej strony Castello z pojmowanym skojarzeniowo browarnictwem rzemieślniczym okazuje się nie mieć nic wspólnego.

Birra Castello, założony w 1997 roku, punktuje za to transparentnością – otóż jako browar bez historii, inaczej niż mają to w praktyce inne browary bez historii, nie odwołuje się do historii. W pewnym sensie browar należący do Birra Castello jest odpryskiem Birra Moretti, uprzednio był bowiem własnością Birra Moretti właśnie, a później Heinekena. Wykupiony w 1997 roku przez owych czterech muszkie… znaczy się hurtowników z Udine, ma obecnie moce produkcyjne na poziomie miliona hektolitrów rocznie, pod tym względem jest więc na równi z polskim Browarem Łomża.

Birra Moretti to firma założona w 1983 roku, również w Udine. Do momentu przejęcia browaru przez Birra Castello piwa Birra Moretti były warzone w Udine, po wykupieniu firmy przez Heinekena browar sprzedano Castello, przenosząc produkcję do chemiekenowego browaru w Commun Nuovo. Odwrotnie niż Castello, Birra Moretti to marka z historią. Przedsiębiorstwo założone w 1859 przez Luigiego Moretti jako fabryka piwa i lodów, przez prawie 140 lat pozostawało niezależne, zanim padło ofiarą wszędobylskiej korporacji. Najciekawsza jest jednak historia charakterystycznej etykiety z pijącym piwo Włochem. Otóż w 1942 roku wnuk Luigiego, Lao Menazzi Moretti, ujrzał raczącego się piwem Moretti jegomościa w ogródku pewnej trattorii w Udine. Wydał mu się tak sympatyczny a zarazem autentyczny, że poprosił go o pozwolenie zrobienia mu zdjęcia. Zapytany co by chciał w zamian, piwosz odparł, że wypiłby chętnie jeszcze jedno Birra Moretti. Od tego czasu stał się de facto drugim logo piw Moretti, a etykiety z nim, szczególnie Birra Moretti La Rossa, są bardzo stylowe i rzeczywiście autentycznie włoskie.


Z jasnym lagerem Birra Moretti łączą mnie przyjemne wspomnienia wakacyjne sprzed paru lat, nie wiedziałem więc czy sobie psuć wrażenia ponownym, krytycznym spojrzeniem na tego, bądź co bądź, eurolagera. Na szczęście jednak ten okazał się zaskakująco przyjemny. Słomkowe piwo o woltażu 4,6% (przy 11,3° ekstraktu) ma bowiem zapach wprawdzie słodowy, ale i również trawiasto-chmielowy, a natężenie chmielu jest jak na gatunek całkiem spore. Lekka metaliczność nie psuje tego stosunkowo dobrego wrażenia – spodziewałem się czegoś gorszego. Smak jest wodnisto-słodowy z lekko chmielowym finiszem i goryczką o natężeniu lekkim do średniego, a więc dość mocną jak na gatunek. Brakuje mu treściwości, ale na lato byłoby całkiem rozsądnym wyborem, szczególnie że słodyczy (będącej zmorą chociażby takiego Moretti Sans Souci) mu brak, a goryczka jest przyjemna. Smakuje jak rozcieńczony niemiecki pils, co w odniesieniu do eurolagera jest komplementem. (Ocena: 4,5/10)

Jak się prezentuje odpowiednik z Birra Castello? Castello Premium punktuje nieco wyglądem – trochę ciemniejszą słomką niż Birra Moretti, oraz tworząc wystającą ponad brzeg szkła koronkę piany. Zapach jest już jednak bardzo słaby i nikły, słodowy z lekkim chmielem. Smakowo piwo jest bardziej wodniste niż Birra Moretti, w dodatku wyzbyte przyjemnej goryczki. Również i tutaj brak jest denerwującej słodyczy, ale jest to taki „plus ujemny”. Plusów dodatnich piwo nie ma. (Ocena: 2,5/10)



Pozostając przy Birra Castello, zwiększając jednak kaliber, otwieram Castello Rossa, jak często inne ciemne koźlaki włoskie sprzedawane jako piwo dwusłodowe. Szkoda jednak, że ciemne koźlaki określa się w Italii mianem piw czerwonych, pierwsze skojarzenie jakie można mieć w sklepie na widok napisu „birra rossa” to bowiem irish red ale, z którym to gatunkiem owe piwa mają oczywiście niewiele wspólnego. Woltaż 6,5%, jasnobrązowy kolor i ponownie wystająca ponad brzeg szkła piana. W zapachu czuć opiekany słód, karmel oraz bardzo lekką śliwkową słodycz, a na deser niestety nieco mokrej ściery. Niemniej jednak jest to piwo lepsze od jasnego lagera z Castello. Wprawdzie również jest wodniste, ale jednak mniej. Słodowo-karmelowo-opiekana baza jest odczuwalna, również lekka goryczka jest nieco mocniejsza niż w eurolagerze. Ogółem jednak bardziej niż jak ciemny koźlak Castello Rossa smakuje jak wodnisty ukraiński dunkel. (Ocena: 3,5/10)


Birra Moretti La Rossa to doppelbock z fantastyczną etykietą i imponującą oceną na Ratebeer (81/100). Parametry niebanalne (7,2% alkoholu przy 17,3° ekstraktu), pełno informacji na kontrze dotyczących bukietu i sugerowanych potraw do piwa. Wszystko robi bardzo profesjonalne wrażenie. Brązowe piwo zapach ma słodowo-opiekany, karmelowy, z kapką chmielu orz dodatkiem lukrecji. Ta ostatnia bardzo silnie ujawnia się w posmaku, w którym tworzy duumwirat razem z niestety równie mocno odczuwalnym alkoholem. Na pewno jest to piwo bardzo wyraziste. Baza słodowa jest silna, lukrecja także. Piwo ma w moich oczach duże zadatki na bycie dobrym, ale jest niestety rujnowane obcesową, mocno cierpką obecnością alkoholu która do wyrazistego, ale mało złożonego aromatycznie piwa moim zdaniem pasuje jak pięść do oka. Jeśli ktoś jednak lubi czuć moc alkoholu w swoim piwie, to piwo może mu bardzo zasmakować. Wielbiciele niemieckich doppelbocków będą zadowoleni, ja nie jestem. (Ocena: 3/10)

Zestawienie wiodących marek Birra Moretti i Birra Castello wypadło niezbyt pozytywnie, nie licząc tego, że się utwierdziłem w mniemaniu, że pale lager z Birra Moretti to całkiem porządne piwo. Na szczęście jednak we Włoszech jest masa mniejszych browarów z ciekawszymi piwami, i to o nich będą traktować następne wpisy.
recenzje 9204661123836316048

Prześlij komentarz

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)