Loading...

Co można kupić w bawarskim ‘getrenku’?

Parę lat temu, kiedy w Polsce jeszcze nie było sklepów specjalistycznych z piwem albo zaczynały dopiero powstawać, a niemieckie piwowarstwo było przez wielu uważane za najlepsze na świecie, legendą obrosły mityczne niemieckie 'getrenki' czyli Getränkemärkte, większe sklepy z napojami, z dużym wyborem piwa, w tym zawsze lokalnego. Wycieczka do takiego 'getrenku' np. w niemieckiej części Zgorzelca była traktowana przez niejednego jako swoista świecka pielgrzymka. Obecnie jednak w Polsce są sklepy, w których wybór przyciemnia ten w niemieckich sklepach z napojami, więc 'getrenki' popadły nieco w zapomnienie. Czas na weryfikację - w co właściwie można się obłowić zawitawszy do typowego niemieckiego 'getrenku'? Ostatnio przejeżdżałem przez Bawarię, gdzie miałem okazję to sprawdzić.

Z browaru Schönram słońce i księżyc, czyli pils oraz dunkel. Schönram Altbayrisch Dunkel pachnie karmelem, skórką od chleba i delikatną kawą. W smaku kawa jest zdecydowanie bardziej wyraźna, co piwu dobrze służy. Jest lekkie, szybkie, delikatnie słodkie i melanoidynowo-kawowe. Fajnie że nie przesadzono tutaj z nutami karmelowymi. Takie dunkele lubię. (Ocena: 6,5/10)

Schönramer Pils ma nie tylko intrygującą etykietę, ale i niemniej ciekawą kontrę, na której browar chwali się aromatem uzyskanym dzięki chmielom Hallertau oraz Spalt. I nie robią tego bez kozery. Słomkowa barwa piwa i intensywna woń trawiastego, lekko cytrynowego chmielu – i od razu wiadomo że się ma przed sobą niemieckiego pilsa. Cytrynowość staje się jeszcze bardziej oczywista w trakcie picia tego mocno gorzkiego, chmielowego i wytrawnego piwa. Jestem w domu! (Ocena: 7/10)

Heinz vom Stein Zwickelbier ma na etykiecie rycerza-rabusia w pełnej zbroi płytowej z halabardą w ręku, z niewiastą chwyconą za kark, niezbyt chyba zadowoloną z takiego obrotu rzeczy. Te niemieckie fantazje seksualne... Niefiltrowane piwo jasne jest raczej wyważoną kompozycją słodowo-chmielową, przy czym pierwsza komponenta jest nieco chlebowa, a druga troszkę metaliczna. Smakowo średnio pełne, lekko chlebowe i lekko gorzkie. Ani nie jest zbytnio pijalne, ani ciekawe, ani jakościowe. Nudne za to już jak najbardziej. (Ocena: 4,5/10)

Unertl Weissbier to perełka. Rzadko kiedy piwo pszeniczne potrafi na mnie wywrzeć duże wrażenie, a w tym przypadku tak właśnie było. Refermentowane w butelce, ma niezwykle mocno owocowy zapach, nawet jak na swój styl. Banan, biszkopt i gruszka, z subtelnymi nutkami winnymi. Po kolorze rzekłbym że to dunkelweizen, choć karmelu nie wyczułem wcale - może ciemniejszy kolor to w tym wypadku kwestia dekokcji? W smaku lekko kwaskowe, lekko słodkawe, mocno wysycone i mocno owocowe, z dość drożdżowym, ale i orzechowym finiszem. Intrygujące nutki winne, wręcz drewniane, nadal obecne. W niczym nie odstaje od najlepszych hefeweizenów. Oryginalne i bardzo dobre. (Ocena: 7,5/10)

111 Zwickl został uwarzony po raz pierwszy w roku 2000, w ramach uczczenia 111 urodzin browaru Auerbräu. Młodzieżowa etykieta nie zapowiadała niczego dobrego, na szczęście jednak piwo okazało się całkiem fajne. W zapachu słoma, zboże, trawiasto-cytrynowy chmiel i piwniczna drożdżowość. W smaku lekko słodkie i bardziej słodowe niż chmielowe. Większego wrażenia nie robi, ale na grilla byłoby w sam raz. (Ocena: 6/10)

Schalchner Weisse to taki in-your-face hefeweizen. Już zapach jest wyraźnie kwaskowy, cytrusowy, drożdżowy, piwniczny. Delikatnie goździkowy, ale mało owocowy. Słodowy, rustykalny. Robi się ciekawie. Zgodnie z przypuszczeniami, smak jest równie kwaskowy oraz rześki, choć i nieco wodnisty. Cytrusowo-drożdżowy z biszkoptowym, subtelnie bananowym finiszem. Mocno nasycony, lekko do średnio gorzki. Miłośnicy wygładzonych hefeweizenów nie znajdą tutaj raczej nic dla siebie. Mi smakował. (Ocena: 6,5/10)

Schalchner Dunkle Weisse ma dużo bardziej ułożony aromat od swojego jasnego brata. Jest biszkopt, delikatny karmel oraz goździk. Lekko podciemniony aromat jasnej pszenicy, ale i też nieco nudnawy, przez brak zadziorności cechującej jasną pszenicę marki Schalchner. Kwaskowy szczep drożdży który browar używa do swoich pszeniczniaków wprawdzie lekko prześwituje, ale dużo mniej niż w jasnej pszenicy. Niemniej jednak jest to eleganckie, rześkie, dobre piwo. (Ocena: 6,5/10)

Słowem podsumowania, zakupy były dość udane, choć poza dwoma piwami nie ma się też co emocjonować. Nie uważam żeby eskapady do Niemiec po piwo miały większy sens w przypadku większych odległości do pokonania, jednak jak się mieszka w pasie przygranicznym bądź przejeżdża przez Niemcy, to głupio do 'getrenku' nie wstąpić.

recenzje 5324270709477228131

Prześlij komentarz

  1. Doprecyzuj proszę, gdzie i w jakiej sieci poczyniłeś te zakupy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Inzell, Getränke Winkler.

      Usuń
    2. No proszę, czyli region który będzie wizytowany przeze mnie od poniedziałku pod kontem, rzecz jasna, browarowym.

      Usuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)