Loading...

Kawa w piwie z Haandbryggeriet i Emelisse

Kawa i piwo – nie od wczoraj wiadomo że to smakowite połączenie. Niektóre portery i stouty są wręcz warzone w ten sposób, żeby z ciemnych słodów wycisnąć jak najwięcej aromatu kojarzącego się z kawą. Logicznym dopełnieniem takich praktyk są portery i stouty warzone z udziałem ziaren kawy w zasypie. Przykładami takich piw są norweski porter Haandbryggeriet Costa Rica oraz holenderski imperial stout Emelisse Espresso Stout, przepyszne piwa z prawdziwą, wysokojakościową kawą w składzie.

Emelisse Espresso Stout (ekstr. 22,44°, alk. 9,5%, 75 EBU goryczki), zakupiony w butelce z podwójnie naklejoną etykietą (pod względem nieokrzesanego oklejania butelek rodzimy browar Jagiełło ma więc godnych naśladowców za granicą) jest imperial stoutem w którego zasypie wylądowała kawa, w proporcjach 90% Arabica (pierwotnie pochodząca z Jemenu, pierwsza uprawiana przez człowieka; uważana za bardziej szlachetną, mniej odporna na niekorzystne warunki pogodowe; uprawiana obecnie w Ameryce Łacińskiej, Afryce oraz Indonezji) oraz 10% Robusta (pochodząca z Afryki centralnej, uprawiana w Wietnamie, Afryce oraz Brazylii; zawartość kofeiny dwukrotnie wyższa niż w Arabice, łatwiejsza do uprawy, mniej wymagająca, bardziej wydajna; w bardziej szlachetnych odmianach często używana do włoskiego espresso). I faktycznie piwo wygląda nieco jak espresso – niemalże czarne, z małą, kremową pianą.

Bogaty zapach zawiera w sobie mocną woń palonego ziarna, silną, wręcz esencjonalną gorzką czekoladę, kawę, po ogrzaniu również nieco tytoniu oraz chmielu. Delikatna wanilia i śladowy pumpernikiel wraz z palonością wywołały u mnie częściowe skojarzenia z Primatorem Stoutem.

Początkowo piwo wydawało mi się nie do końca w oczywisty sposób kawowe, jednak jego clou siedzi w posmaku, podobnie jak w przypadku Sundland Kreosot. Po przełknięciu bowiem nieco ziemisty aromat palonego ziarna jest mocno zdominowany aromatyczną wonią kawy. Skoro już przy finiszu jesteśmy – jest on rozgrzewający i gorzki, ale bardzo wysoka pełnia balansuje te 75 EBU dość konkretnie. Solidne ciało wespół z oleistą konsystencją czyni te piwo bardzo treściwym, nie brakuje mu też stonowanej słodyczy. Pyszne piwo o posmaku zimnego espresso, treściwe, bogate i wyważone. Czegoż chcieć więcej? Ekstra stout! (Ocena: 8/10)

Tak, Emelisse Espresso Stout to pyszne piwo – ale w zestawieniu z norweskim Haandbryggeriet Costa Rica (alk. 6%) i tak musi uznać swoją niższość. Norweski porter jest warzony z dodatkiem laktozy oraz ziaren kawy z palarni Øystein på Lippe. Przy okazji opakowania udowadnia, że wyszukane piwo nie potrzebuje wyszukanej etykiety. Prosta, czarno-biała, z ziarnami kawy, ale i sporą dozą informacji. Mój egzemplarz został uwarzony 05.07.2011, a zabutelkowany 28.07.2011. Jako że jest to piwo refermentowane w butelce, zdążyło się więc przez ostatni rok przegryźć.

Porter najwidoczniej przez dodatek kawy jest niemal smoliście czarny, przypomina więc wizualnie bardziej stouta. Piana jest dość duża, a co najważniejsze – utrzymała się aż do końca degustacji, która trwała dość długo. Costa Rica to bowiem piwo, które się wolno sączy, rozpływając się w trakcie picia z zachwytu. Głęboki aromat łączy w sobie dużą ilość wysokojakościowej kawy i czarnych oliwek z silnym chlebem pumpernikiel i lukrecją, elementami porto, palonością, owocami leśnymi oraz marcepanem w czekoladzie. Jest bogato.

Dość wysokie nasycenie mi zazwyczaj w tego typu piwach (do wolnego picia) przeszkadza – tutaj jednak nie. Smak jest słodkawy, zakończony goryczką lekką do średniej. Wyraźna słodycz pasuje do tego bardzo kawowego (bardziej niż Emelisse), ciemno oliwkowego (chodzi rzecz jasna o smak a nie kolor), palonego piwa. Posmak to kawa, marcepan, paloność, pumpernikiel i czarne oliwki. Głębia smaku jest imponująca, a jednak całościowo jest to trunek lżejszy od Emelisse, między innymi za sprawą dużo niższej zawartości alkoholu. Czy da się w ogóle uwarzyć lepszego portera? Śmiem w to wątpić (Ocena: 8,5/10).
recenzje 1886327461440963347

Prześlij komentarz

  1. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nigdy nie miałam okazji aby pić taki trunek i faktycznie wygląda on bardzo zachęcająco. Natomiast kawę i herbatę ja bardzo często zamawiam z https://www.coffeea7.pl/ gdyż dla mnie jest ważnym to, aby była to wysokiej jakości kawa.

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)