Loading...

Pinta Wesołych Świąt – PINTA (Browar Na Jurze) – Polska

Na naszych oczach rodzi się nowa świecka tradycja. Oto bowiem zwyczaj powszechny w Belgii, Niemczech i Anglii, polegający na wypuszczaniu n...

Na naszych oczach rodzi się nowa świecka tradycja. Oto bowiem zwyczaj powszechny w Belgii, Niemczech i Anglii, polegający na wypuszczaniu na rynek specjalnych piw z okazji Świąt Bożego Narodzenia jest w tym roku powoli przenoszony na grunt polski. Niestety jest to głównie farsowa trawestacja zachodnich obyczajów, jako że piwami świątecznymi są w Polsce w większości aromatyzowane lagery, typu Tatra Grzaniec, zwyczajne strong lagery typu Amber Zimowy, bądź piwa z przyprawami. Decydenci projektu PINTA wpadli za to na pomysł uwarzenia konwencjonalnego piwa gatunku w kraju nad Wisłą wysoce niekonwencjonalnego, i dedykowania go dniom świątecznym. Oatmeal stout czy stout owsiany, bo o nim tu mowa, to stout warzony z dodatkiem znacznej ilości płatków owsianych. W XIX wieku ten typ stouta był uważany za zdrowy (podobnie jak milk stout) i był dość popularny, w drugiej połowie XX wieku jednak popadł w zapomnienie i nie był już warzony komercyjnie. Mały renesans oatmeal stouta zaczął się za sprawą koneserskiego browaru z angielskiego hrabstwa Yorku, Samuel Smith’s, w którym został uwarzony ceniony po dziś dzień Samuel Smith’s Oatmeal Stout. Mimo że dzisiaj warzy się w szeregu browarów ten typ stouta, to nie ma ich dużo, a w Polsce oczywiście wcale – tym większe uznanie należy się projektowi PINTA za wprowadzenie tego rarytasu na polski rynek. Mniejsze uznanie należy się zaś za etykietę, na której panna Pinta paraduje w stroju nie św. Mikołaja (choć to faktycznie byłby trochę krzywy pomysł) ale tzw. Santa Clausa, czyli marketingowego potworka rodem z korporacyjnych czeluści Coca-Coli. Można było wymyślić jakiś inny motyw. Drugim mankamentem jest sama nazwa, która w absolutnie żaden sposób nie sugeruje gatunku jaki piwo reprezentuje. No i sam pomysł oatmeal stouta jako piwa sezonowego... a co jeśli ktoś w środku lata będzie chciał spałaszować porcję płatków owsianych w formie smoliście czarnego piwa? Nie będzie mógł, i to jest już trochę smutne.

Smoliście czarnego piwa, właśnie... niewiele jest piw tak bliskich czerni co Pinta Wesołych Świąt. Przy okazji i piana w tej Pincie o ekstrakcie 13,1° i woltażu 4,5% jest najlepsza w historii projektu, pomijając Psze Koźlaka – koronka jest puszysta i dość trwała. Zapach zawiera w sobie całe bogactwo ciemnej, gorzkiej czekolady, czuć ponadto trochę gorzkiej czekolady, a przy tym oczywiście sporo czekolady, naturalnie gorzkiej. Sam w sobie czekoladowy aromat byłby już wystarczający żeby sprawiać przyjemność, lecz Pinta Wesołych Świąt ma nieco więcej do zaoferowania. Bardzo mocna paloność wywołuje skojarzenia z nadpaloną skórką od chleba oraz nadaje woni nieco kwaskowatości, przesuwając ją częściowo w rejony kawy, w tym również świeżo zmielonej. W tle mimo wszystko wydaje się przewijać nieco angielskiego chmielu East Kent Goldings oraz mineralność. Nie jest to może wzór złożoności, ale wcale nie musi być, aromat jest bowiem świetny.

Pinta Wesołych Świąt robi wrażenie dość gęstego piwa, czego powodem jest między innymi aksamitne, drobnoperliste nasycenie, pełnia słodu wydaje się być średnia, natomiast pełni smaku nie ma niestety zbyt wysokiej. Smak jest jak na sweet stouta jedynie śladowo słodkawy, za to bardziej ewidentnie kwaskowy, z czym dobrze współgra czekoladowo-kawowy charakter aromatu. Finisz w swojej kwaskowatości przypomina nieco niesłodzoną kawę, jest również lekko-średnio gorzki niczym w gorzkiej czekoladzie, nieco ziemisty i mineralny oraz marginalnie chmielowy. Obecność płatków owsianych w oatmeal stoutach powinna wpływać nie tyle na aromat co na gładkie odczucie w ustach – te ostatnie jednak nie jest ponadnormatywne jeśli porównać Wesołych Świąt z innymi stoutami. Nadal jest to dobre, solidne, męskie piwo, choć nie genialne jak to widzą niektórzy. Niczym nie zaskakuje, brakuje mu nieco polotu i bardziej wyrazistej aromatyczności. 

Ocena: 6,5/10
recenzje 1668421084934139956

Prześlij komentarz

  1. Mimo wszystko wydaje mi się, że piwo zajmie wysokie 2 lub 3 miejsce w kategorii piwo roku. Chociaż zgadzam się, że również oczekiwałem po nim więcej.

    Pozdrawiam,
    http://smakpiwa.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. W plebiscytach pewnie tak, choć osobiście uważam, że było parę ciekawszych premier w tym roku, większość z nich oczywiście z Pinty.

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Strona główna item

Popularne wpisy (ostatni miesiąc)